Zomowcy bili się z ludźmi, a gaz wyciskał łzy na mszy

Czytaj dalej
Jarosław Miłkowski

Zomowcy bili się z ludźmi, a gaz wyciskał łzy na mszy

Jarosław Miłkowski

35 lat temu ponad 600 milicjantów toczyło regularną walkę z mieszkańcami.

- Nie mam pojęcia, dlaczego zostałem aresztowany. Nie uczestniczyłem w demonstracji, a w mszy w katedrze, która odbyła się po manifestacji. Odprawiał ją ks. Witold Andrzejewski (legendarny kapelan Solidarności – dop. red.). Stał przy ołtarzu i płakał. Nic dziwnego, gaz łzawiący był wstrzeliwany do katedry. Było go tyle, że nie można było nie płakać – opowiadał wczoraj Jarosław Romański. Był świadkiem największej manifestacji politycznej na Ziemi Lubuskiej. 35 lat temu, we wtorek 31 sierpnia, na ulice centrum Gorzowa, w drugą rocznicę Porozumień Sierpniowych wyszło co najmniej 5 tys. osób. Protestowali przeciwko stanowi wojennemu. Żądali też uwolnienia internowanych.

Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej oraz w wydaniu PLUS.

Jarosław Miłkowski

Jestem dziennikarzem gorzowskiego działu miejskiego "Gazety Lubuskiej". Zajmuję się tym, co na co dzień dzieje się w Gorzowie - opisuję to, co dzieje się w magistracie, przyglądam się miejskim inwestycjom, jestem też blisko Czytelników. Często piszę teksty o problemach, z którymi mieszkańcy przychodzą do naszej redakcji w Gorzowie (Park 111, ul. Sikorskiego 111, II piętro). Poza tym bliskie mi są tematy związane z Kościołem. Od dzieciństwa jestem też miłośnikiem żużla, więc zajmuję się też tą dyscypliną sportu. Gdy żużlowcy rozgrywają sparingi, turnieje szkoleniowe a także jeżdżą w turniejach za granicą Polski, wybieram się tam z aparatem fotograficznym.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.