ZIELONA GÓRA W mieście staną dwa pomniki. Księdza Kazimierza Michalskiego i gehenny Polaków mieszkających na Kresach II Rzeczpospolitej

Czytaj dalej
Fot. Dariusz Chajewski
Dariusz Chajewski

ZIELONA GÓRA W mieście staną dwa pomniki. Księdza Kazimierza Michalskiego i gehenny Polaków mieszkających na Kresach II Rzeczpospolitej

Dariusz Chajewski

W zielonogórskim muzeum odbyło się kolejne spotkanie miejskiej rady ds. realizacji form przestrzennych. Co to takiego? Najkrócej mówiąc to tzw. rada pomnikowa, która m.in. opiniuje kolejne propozycje upamiętnień. Tym razem gremium rozmawiało o dwóch pomnikach – księdza Kazimierza Michalskiego i gehenny Polaków mieszkających na kresach II Rzeczpospolitej.

O księdzu Michalskim i jego zasługach dla Winnego Grodu pisaliśmy wielokrotnie, przede wszystkim jako symbolu Wydarzeń Zielonogórskich z 1960 roku. Jednak to także, a może nawet przede wszystkim, pierwszy polski proboszcz w Zielonej Górze, który przyjechał tutaj już w październiku 1945 roku.

Przeczytaj także: Na pierwszym planie wydarzeń ks. Kazimierz Michalski

Symbol tożsamości

- Pomnik powinien przypominać konkretną postać, czyli księdza Michalskiego, odzianą w długą sutannę z obszyciem, biret z pomponem – wymieniał zajmujący się tym okresem w historii dyrektor zielonogórskiego archiwum państwowego Tadeusz Dzwonkowski. – Postać powinna być szczupła, wysoka, gdyż tak wyglądał nasz bohater, na sutannie powinien mieć naszyty znaczek z literą „P”, co przypominałoby, że był więźniem obozu koncentracyjnego. Pomnik winien sprawiać wrażenie dynamicznej, może duchowny mówiący kazanie.

Zdaniem historyka, pomnik będzie symbolem tożsamości lokalnej oraz ma służyć edukacji historycznej, wskazywać na ludzi, którzy potrafili przeciwstawić się zarówno nazizmowi, jak i stalinizmowi. Proboszcz parafii św. Jadwigi, ks. kanonik Włodzimierz Lange znalazł nawet już odpowiednie miejsce.

- Gdy wychodzimy z placu ks. biskupa Wilhelma Pluty wychodzimy wprost na niewielki skwerek, gdzie rosną samosiejki – tłumaczy proboszcz. – Sądzę, że postać duchownego powinna być zwrócona twarzą w kierunku konkatedry. Tutaj przechodzi mnóstwo ludzi, można zagospodarować skwer, staną jakieś ławeczki… Przypominam, że na placu, przy murze świątyni, ks. Michalski został pochowany.

Ofiarom Kresów

Nad tym kandydatem na cokół nie było żadnej dyskusji, wszyscy zainteresowani stwierdzili, że postać nie budzi żadnych kontrowersji i już dawno powinna mieć w Zielonej Górze pomnik. Podobizna duchownego będzie wykonana w brązie, a postać będzie co najmniej naturalnej wysokości. Pomnik powinien zostać odsłonięty podczas uroczystości obchodów przyszłorocznej, okrągłej rocznicy obrony Domu katolickiego.

Komisja zajęła się również upamiętnieniem ofiar tragicznych wydarzeń na Kresach. Małgorzata Gośniowska-Kola, szefowa społecznego komitetu budowy pomnika upamiętniającego ofiary mordów na Kresach w czasie II wojny światowej i krótko po jej zakończeniu, przedstawiła koncepcję powstania w Zielonej Górze takiego obelisku. Ta została wstępnie zaakceptowana, chociaż zdaje się, że kontrowersje będą towarzyszyły jego lokalizacji. Inicjatorom zależy na miejscu publicznym w centrum miasta, a przedstawiciele miasta zdają się skłaniać ku nekropolii. jako datę jego odsłonięcia przyjęto wstępnie 11 lipca 2021 roku.

W finansowaniu tych upamiętnień wesprze miasto IPN. Przypomnijmy, że w inicjatywie powstania obu pomników ogromny udział ma „Gazeta Lubuska”.

POLECAMY:
KRESY - SERWIS BOGATY WE WSPOMNIENIA, ZDJĘCIA, FILMY. TU TEŻ OBEJRZYSZ FILM "KRESY" FABULARYZOWANY DOKUMENT

Dariusz Chajewski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.