Zbonikowski może stracić immunitet [wideo]

Czytaj dalej
Fot. Jacek Smarz
Monika Smól

Zbonikowski może stracić immunitet [wideo]

Monika Smól

W Sądzie Rejonowym w Chełmnie na rozpatrzenie czeka prywatny akt oskarżenia żony Łukasza Zbonikowskiego, posła PiS. O co oskarża męża?

O parlamentarzyście z Włocławka kolejny raz jest głośno za sprawą nieporozumień rodzinnych. Jego żona, Monika Z., złożyła w Sądzie Rejonowym w Chełmnie prywatny akt oskarżenia. Twierdzi, że mąż niejeden raz naruszył jej nietykalność cielesną.

Żona oskarża posła o przemoc

Co ciekawe, kobieta w akcie wraca do sprawy sprzed roku. Wówczas najpierw, wraz z matką, zawiadomiły policję, że gdy była w domu rodzinnym w Sarnowie - Łukasz Zbonikowski naruszył jej nietykalność osobistą, siłą odbierając telefon komórkowy. W związku z tym, że według zeznań ofiary doszło do użycia przemocy, sprawę zakwalifikowano jako kradzież rozbójniczą.

Potem Monika Z. potwierdziła jeszcze te zeznania, stając przed obliczem prokuratora. Zanim jednak sprawa nabrała rozpędu, kobieta ponownie stawiła się w Prokuraturze Rejonowej w Chełmnie i zeznawała w taki sposób, aby nie dać oskarżycielowi podstaw do wszczęcia postępowania przeciwko posłowi. W kuluarach mówiło się, że małżeństwo się porozumiało.

Nie trwało to jednak długo. Teraz bowiem, w prywatnym akcie oskarżenia, Monika Z. zawiadamia, że jednak mąż był wtedy agresorem. W dodatku to nie wszystko.

- Mogę potwierdzić, że do naszego sądu wpłynął ten prywatny akt oskarżenia - informuje Julita Preis, prezes Sądu Rejonowego w Chełmnie. - Chodzi o naruszenie nietykalności cielesnej. Oskarżająca wskazuje dwa takie przypadki - we wrześniu ubiegłego roku i w lipcu bieżącego roku. To przestępstwo ścigane z oskarżenia prywatnego.

Chociaż akt oskarżenia został właściwie skierowany przez pomocnika zawiadamiającej, to na razie sprawa utknęła. Dlaczego?

Sprawa jest zawieszona z uwagi na to, że poseł ma immunitet

- wyjaśnia Julita Preis. - Pełnomocnik oskarżycielki musi wystąpić do Sejmu, aby uzyskać zgodę na pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej. Został o tym powiadomiony. Dopóki nie będzie odpowiedzi - sąd nic nie może zrobić. Musimy czekać.

Przed chełmińskim sądem będzie to pierwsza taka sprawa. - Ja przynajmniej nie przypominam sobie u nas takiej - mówi prezes Preis. - Stąd nie wiem też, ile może potrwać czekanie na odpowiedź z Sejmu.

Wraca do tego, co wcześniej odwołała

Co na to parlamentarzysta? Twierdzi, że nigdy takie zdarzenia nie miały miejsca. Jedyna nietykalność, którą naruszył - to telefonu żony. I - jak dodaje - to otworzyło mu oczy, z kim żona spiskowała, inwigilowała go czy flirtowała.

Moja żona podaje nieprawdziwe informacje. Łatwo jest jej zniszczyć mi reputację fałszywymi oskarżeniami.

- mówi Łukasz Zbonikowski. - Sprawa dotyczy oskarżeń z września ubiegłego roku, z których żona po zrozumieniu swojego zachowania przecież się wycofała, składając odpowiednie oświadczenie w prokuraturze. Dlatego nie mogę odebrać jej działania inaczej, jak chęci niezasadnego ukazania mnie w złym świetle w aktualnej sytuacji procesowej. Wie, że ja nigdy jej nie zaszkodzę, bo jest matką moich dzieci. Dla niektórych kobiet małżeństwo to majątek, dzieci to pieniądze, a mąż to źródło dochodu. Człowiek nie uświadamia sobie nawet, jak nienawiść i pazerność zaślepia kobietę, dla której nie liczy się nic, nawet przyszłość dzieci.

Jeżeli sprawa trafi na wokandę, poseł może stracić immunitet.

- Moja pozycja w partii odbudowuje się i wzrasta - zapewnia Łukasz Zbonikowski. - Odzyskuję wszystko, co rok temu przez tę intrygę straciłem.

Para pozostaje w związku małżeńskim, choć - jak podkreśla poseł - sprawa rozwodowa wyłącznie z inicjatywy żony jest w toku.



Monika Smól

Swoją przygodę z dziennikarstwem rozpoczęłam już w liceum. Następnie skończyłam filologię polską na Uniwersytecie Gdańskim. W "Gazecie Pomorskiej" pracuję od 2005 roku. Bliskie mojemu sercu jest Chełmno - Miasto Zakochanych w województwie kujawsko-pomorskim, w którym spędziłam ponad siedem lat, a powiat chełmiński to cały czas mój główny rejon działania. Pasja? Przede wszystkim dziennikarstwo sportowe, fotografia sportowa, a rozwijam ją zwłaszcza w Chojnicach - w wojewodztwie pomorskim. To moje miasto rodzinne i klubowi MKS Chojniczanka Chojnice kibicuję najbardziej. Ulubione dyscypliny to piłka nożna i koszykówa. Pracuję również nad rozwojem portalu informacyjnego Nasze Miasto Chełmno, który jest dla moich Czytelników źródłem informacji o wydarzeniach z powiatu chełmińskiego. Co dzień na moich portalachpojawiają się najświeższe informacje z miasta i powiatu. Prywatnie interesuję się aranżacją wnętrz, ich projektowaniem, a także przeróbkami mebli - nadawaniem im "drugiego życia". 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.