Zanim zajdziesz, przygotuj ciało, duszę i... idź do dentysty

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Czachorowski
Dorota Witt

Zanim zajdziesz, przygotuj ciało, duszę i... idź do dentysty

Dorota Witt

Przed ślubem wybielamy sobie zęby, odchudzamy się, korzystamy z pomocy wedding planerów. Czemu by nie stać się swoim osobistym baby planerem i zadbać o siebie przed ciążą? Rusza akcja #ZanimZajdziesz.

Skąd wzięta dentystka, zapracowana trenerka medyczna i zaangażowana doula biorą siłę na to, by po godzinach, w domowym zaciszu, opracowywać plan społecznego działania - akcji edukacyjnej dla kobiet, które planują dopiero zajść w ciążę: za rok, dwa, trzy...

Maria Lorentowicz-Zagalak: Jesteśmy kobietami. Matkami. To chyba wystarczy, żeby wytłumaczyć, czemu się angażujemy. Ale kampania edukacyjna „Zanim zajdziesz”, którą kierujemy nie tylko do młodych kobiet, ale i do ich matek, babć, które mogą przekazać zdobyte informacje swoim dorastającym córkom i wnuczkom, to program otwarty. Ciągle szukamy partnerów - tych biznesowych, dzięki którym nasze energia do działania wystarczy na dłużej - i tych merytorycznych, którzy wzbogacą kampanię o nowe wątki. Tak samo jak my zwariowanych, tak jak my żywiołowych kobiet, ale i mężczyzn. Marzy nam się współpraca z ginekologami, dietetykami, psychologami...

Po co to wszystko?

Paulina Wojciechowska: Czas przed ciążą i sama ciąża to taki wyjątkowy moment w życiu, kiedy - dbając o siebie - musi myśleć o zdrowiu dwóch osób. A do tego potrzeba wiedzy. My postanowiłyśmy zebrać w jednym miejscu wszystko to, co już wiemy (i czego często nie wiemy) #ZanimZajdziesz w ciążę. Pierwsze efekty będzie widać już po wakacjach. Opublikujemy wtedy wyjątkowy ebook dla kobiet i wszystkich, których interesuje temat zdrowia przyszłej mamy i dziecka. To będzie pierwsza z kilku takich publikacji. Chcemy, by w jednym miejscu zebrane zostały rady i informacje dla kobiet - z różnych dziedzin.

Jak się poznałyście?

Justyna Chmiel: Na konferencji. Byłyśmy na niej razem, ale osobno, bo w ogóle się nie znałyśmy. Przypadkiem usiadłyśmy obok siebie. Mam gdzieś nawet zdjęcie: siedzimy obok, ale sobie obce. Szybko znalazłyśmy wspólny język. Okazało się, że wszystkie z sukcesami prowadzimy firmy, jesteśmy spełnione w życiu rodzinnym, ale chciałybyśmy zadziałać społecznie. Więc działamy.

Po co kobieta, która dopiero planuje zajście w ciążę, powinna przyjść do stomatologa?

Maria Lorentowicz-Zagalak:
Jestem lekarzem stomatologiem od 24 lat. Zwłaszcza ostatnio, kiedy więcej kobiet decyduje się na dziecko, w gabinecie pojawia się sporo pacjentek ciężarnych. Są zadbane, opowiadają, że wybrały już wózek za kilka tysięcy złotych, meble, kolor ścian w pokoju dziecięcym. Wszystko do siebie pasuje, wszystko zgodnie z najnowszymi trendami. Poczytały o nich, przygotowały się. Pełnia szczęścia. Gdyby nie ten bolący ząb. Kobieta otwiera usta, a ja widzę, że ząb jest ropny. I co? Mam związane ręce jako stomatolog. Nie powinnam wykonać zdjęcia rentgenowskiego, nie powinnam przepisać antybiotyku, nie powinnam usuwać zębów. Nie zaleca się wykonywania zabiegów dentystycznych i higienizacyjnych w pierwszym trymestrze ciąży. Oczywiście w stanie zagrożenia życia lekarze mają obowiązek działać, nie możemy dopuścić do sepsy, ale ciężarna pacjentka słyszy często: zaleczymy, może do rozwiązania to nie wybuchnie. I przez kilka miesięcy żyje z takim niewybuchem w ustach. A gdyby przyszła przed zajściem w ciąże, zrobilibyśmy przegląd jamy ustnej i badanie zębów. Wykonalibyśmy zabieg usuwania złogów i kamienia nazębnego. Można wykonać zdjęcie pantomograficzne . Kobieta dzięki tym prostym zabiegom nie musiałaby drżeć drżeć o zdrowie dziecka, bo bakterie, które powodują choroby zębów i dziąseł w wyniku powikłań mogą przyczynić się do poronienia czy przedwczesnego porodu.

Po co powinna przyjść do trenerki medycznej?

Paulina Wojciechowska: Po to, by zatroszczyć się o swoje zdrowie i przygotować miejsce na nowego człowieka. Kiedy nie myślimy o ciąży, trenujemy dla siebie. Teraz powinnyśmy to robić z myślą o dziecku, ciąży i porodzie, zwrócić uwagę na swoją miednicę i postawę ciała, to będzie miało bezpośredni wpływ na jakość naszej ciąży i porodu. Wcale nie trzeba łykać nospy, by w ciąży nie bolał dół brzucha, wystarczy się odpowiednio rozciągać, wyćwiczyć mięśnie. Kobiety po wcześniejszych ciążach i porodach często mają problemy, m.in., z nietrzymaniem moczu czy rozejściem mięśnia prostego. A z tym też można poradzić sobie odpowiednio ćwicząc. Tak samo można pozbyć się bólu kręgosłupa po skomplikowanym porodzie. WHO i Polskie Towarzystwo Ginekologiczne zalecają treningi kobietom w ciąży, nawet, a może zwłaszcza wtedy, gdy przed ciążą w ogóle się nie ruszały.

Ale do douli to chyba kobieta, która dopiero myśli o zajściu w ciążę, nie ma po co przychodzić?

Justyna Chmiel: Kierujemy program do bardzo szerokiego grona kobiet (i mężczyzn, bo ich wsparcie na tym etapie także jest bardzo potrzebne). Połowa kobiet, które do mnie trafiają, a są już matkami i spodziewają się kolejnego dziecka, ma wciąż traumę po pierwszym, trudnym porodzie. Jeśli ona w ich głowach zostanie, jeśli kobieta nie przepracuje tych wspomnień: o położnej, która krzyknęła, o lekarzu, który coś nieopatrznie chlapnął, o tym strachu, poczuciu bezradności, te kobiety swój kolejny poród też oddadzą. Będą oczekiwały, że dostaną pomoc od medyków i to wystarczy, żeby urodzić. A rodzi nie tylko ciało, przede wszystkim głowa. Warto zadbać o swój psychiczny komfort jeszcze przed ciążą.

Dorota Witt

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.