Bogumiła Rzeczkowska

Za śmierć motocyklisty

Oskarżona Elżbieta K. podczas odczytywania prawomocnego wyroku w Sądzie Okręgowym w Słupsku Oskarżona Elżbieta K. podczas odczytywania prawomocnego wyroku w Sądzie Okręgowym w Słupsku
Bogumiła Rzeczkowska

Oskarżona nie obserwowała drogi i stworzyła niebezpieczną sytuację na drodze. Motocyklista, choć nie miał uprawnień, podjął właściwą i odważną decyzję .

W poniedziałek słupski Sąd Okręgowy wydał prawomocny wyrok przeciwko Elżbiecie K. z Zielina, oskarżonej o nieumyślne spowodowanie wypadku, w którym zginął 19-letni motocyklista Łukasz M.

Tragedia na drodze krajowej 21 wydarzyła się 3 sierpnia 2015 roku. Młody motocyklista z Cetynia wracał do domu z treningu piłkarskiego. Łukasz M. nie miał uprawnień do kierowania motocyklem.

W tym czasie 60-letnia Elżbieta K. rozpoczęła manewr zawracania, skręcając swoim volkswagenem transporterem. Jednak nie upewniła się, czy może bezpiecznie go wykonać, a motocyklista zaczął ją już wyprzedzać. Gwałtownie zahamował, położył motocykl, ale uderzył w volkswagena.

Ciężko ranny Łukasz M., przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Gdańsku, zmarł. Elżbieta K. została oskarżona o nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Nie przyznała się do winy.

Sąd Rejonowy w Miastku skazał ją nieprawomocnym wyrokiem na rok w zawieszeniu na dwa lata, dwuletni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów i tysiąc złotych grzywny.

Od tego wyroku odwołał się obrońca Elżbiety K., domagając się uniewinnienia, bądź uchylenia sprawy i przekazania jej do ponownego rozpoznania. Także prokurator, lecz jego apelacja dotyczyła jedynie „kosmetycznych” zmian w przywołaniu przepisów dotyczących zawieszenia kary. I tylko on wygrał apelację. Sąd odwoławczy uznał, że oskarżona jest winna.

- Wypadek zdarzył się na lewym pasie. Są ślady na drodze, że motocyklista odważnie podjął manewr obronny. Położył motocykl, ale uderzył centralnie w samochód oskarżonej, i to pod kątem prostym - uzasadniała sędzia Jadwiga Miklińska, zaznaczając, że bezpośredni świadek zdarzenia widział, że jazda motocyklisty nie była szaleńcza, a oskarżona zaczęła włączać się do ruchu i podjęła manewr zawracania. - Oskarżona nie obserwowała drogi i wjechała na pas, którym poruszał się motocyklista. To, czy miał on uprawnienia, w tej sytuacji nie ma znaczenia.

Bogumiła Rzeczkowska

Dziennikarstwo jest moją pasją i sposobem na życie. Od wielu lat relacjonuję procesy sądowe i piszę o sprawach kryminalnych. Zaglądam też do usteckiego ratusza, by sprawdzić, co ważnego dzieje się w moim mieście. Jednak najbardziej lubię podróże w czasie, a moją ulubioną stacyjką jest Powojenna Ustka. Piszę o pierwszych ustczanach, o radosnych wydarzeniach, które tu się rozegrały, ale i o zapomnianych dramatach. Jestem wielbicielką starych fotografii, archiwaliów i oczywiście bibliotek cyfrowych, które przywracają pamięć i pozwalają, by przetrwała w następnych pokoleniach.          

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.