Z muzyką dawną do raju

Czytaj dalej
Fot. Fot. ZDZISŁAW HACZEK
Zdzisław Haczek

Z muzyką dawną do raju

Zdzisław Haczek

W zborze w Letnicy teraz nie występował brat wokalisty The Rolling Stones, a dostawiano krzesła

Zbór w Letnicy w gminie Świdnica już nie musi pracować na swoją legendę. W XIX-wiecznych murach byłej świątyni, służącej teraz kulturze dzięki staraniom Stowarzyszenia Przyjaciół Gminy Świdnica i miejscowych władz, w ostatnich latach „Rock Me, Baby!” śpiewał Chris Jagger - rodzony, młodszy, brat wokalisty The Rolling Stones, Wielkie Ukłony Festiwalu Quest Europe odbierali Katarzyna Figura czy Jerzy Stuhr...

A teraz jeszcze co roku można tu posłuchać światowych gwiazd (jeśli można użyć takiego określenia) muzyki dawnej. To za sprawą trwającego właśnie Przedsionka Raju. Dlaczego koncert inaugurujący szóstą edycję tego cyklu odbył się 28 lipca właśnie w letnickim zborze? - Dlatego, że Świdnica była jednym z tych miejsc, które najcieplej przyjęły nas, kiedy zaczynaliśmy Przedsionek Raju - mówi Cezary Zych, prezes Fundacji Muzyki Dawnej „Canor”. - Tak więc wspaniała współpraca z samorządem gminy Świdnica skłoniły nas do tego, żeby każdy kolejny Przedsionek zaczynać właśnie tutaj. Zbór jest wyjątkowym miejscem i ma świetną akustykę.

Przedsionek, a potem Raj

Przedsionek Raju to cykl 27 koncertów, wspieranych przez samorząd województwa lubuskiego oraz miasta i gminy, gdzie mają miejsce wydarzenia.
- Kiedy Festiwal Muzyka w Raju miał swoją dziesiątą edycję, udało nam się zgromadzić nieco większy budżet. I mieliśmy do wyboru: albo zrobić większy festiwal, albo się tym festiwalem podzielić z Ziemią Lubuską. Wybraliśmy tą drugą opcję - tłumaczy ideę przedsięwzięcia Cezary Zych. - Miało to być wydarzenie jednorazowe, opowiadające o Muzyce w Raju w mniejszych miejscowościach, skąd słuchacze raczej rzadko przyjeżdżają do Paradyża. I okazało się, że to zostało tak fajnie przyjęte i tak ciekawie zaczęło się rozwijać, że postanowiliśmy ten cały cykl kontynuować w ten sposób.

Magiczne koncerty

Przed nami ostatni tydzień Przedsionka Raju. Zespół Kore pod kierunkiem fińskiej klawesynistki Marianny Henriksson zaprezentuje program wokół koncertów klawesynowych Jana Sebastiana Bacha. Duńska skrzypaczka Jesenka Balic Zunic zaprezentuje w kolejnych recitalach wyjątkowy i rzadki instrument – wiolonczelę da spalla.
Dziś o 18.00 w renesansowym pałacu w Świdnicy - w Muzeum Archeologicznym, Corina Marti wystąpi na swoim klawesynowym recitalu.

Środa, 9 sierpnia, 18.00, Brzeźnica, kościół pw. św. Marii Magdaleny. Wykonawczynie: Marianna Henriksson – klawesyn, zespół barokowy Kore
Czwartek, 10 sierpnia, 18.00, Zbąszyń, Filharmonia Folkloru Polskiego. Wykonawczyni: Jesenka Balic Zunic
Piątek, 11 sierpnia, 19.00, kościół pw. Matki Boskiej Częstochowskiej. Wykonawczyni: Jesenka Balic Zunic
Piątek, 11 sierpnia, 19.00, Żary, Ratusz. Wykonawczynie: Marianna Henriksson – klawesyn, Kore
Sobota, 12 sierpnia, 18.00, Letnica, Zbór: Marianna Henriksson – klawesyn, Kore
Sobota, 12 sierpnia, 18.00, Chotków, kościół pw. Narodzenia NMP: Jesenka Balic Zunic
Niedziela, 13 sierpnia, 17.00, Klępsk, Kościół pw. Nawiedzenia NMP: Jesenka Balic Zunic – wiolonczela da spalla.
Niedziela, 13 sierpnia, 19.00, Zielona Góra, Galeria BWA: Marianna Henriksson – klawesyn, Kore.
Na wszystkie wydarzenia - wstęp wolny!

Stąd muzyka idzie w świat

15. Festiwal Muzyka w Raju odbędzie się w Gościkowie-Paradyżu w dniach 18-26 sierpnia. Rejestrowane wtedy - dzięki Europejskiej Unii Nadawców w kościele Zielonogórsko-Gorzowskiego Wyższego Seminarium Duchownego - festiwalowe koncerty idą w eter, czyli w świat. Krążą między stacjami wielu krajów, są przypominane i... - Mają po kilkadziesiąt milionów słuchaczy - podkreśla Cezary Zych.

Zdzisław Haczek

Piszę o wszystkim – brzmi banalnie, ale… Jako wydawca online muszę obserwować, co się dzieje w regionie, w kraju i na świecie, by być na bieżąco. I żeby poprzez między innymi moje publikacje, na bieżąco był Czytelnik Gazety Lubuskiej. A zatem tak samo „łapię” temat pożaru słomy na polu pod Żaganiem, dramatyczne protesty po wyborach na Białorusi czy wskazanie polskiego kandydata do Oscara (brawo Małgorzata Szumowska!).


 Od początku pracy w Gazecie Lubuskiej (staż rozpocząłem w październiku 1990 r., etat – od 1991 r.) staram się wypatrywać lokalnych talentów, czyli zdolnych Lubuszan i nagłaśniać ich sukcesy. Lubię pilnować karier naszych artystów, bo wychodzę z założenia, że Lubuskie kulturą (między innymi) stoi. Stąd obserwuję, co się dzieje na scenie muzycznej, co na kabaretowej, ale też – „co się pisze”, czyli co wydali nasi literaci.



 


Laureat:


 Złoty Dukat Lubuski 2016


Nagroda Kulturalna Miasta Zielona Góra 2020



 Jako zielonogórzanin, który lubi spacery po swoim mieście, przyglądam się zmianom. Gdzie budują coś nowego, a gdzie znika kamienica, bo akurat tutaj ma być nowa droga.


 Sekunduję oczywiście rozbudowie i modernizacji instytucji kultury:



  •  Muzeum Ziemi Lubuskiej

  •  Lubuskiego Teatru

  •  Filharmonii Zielonogórskiej


  


Pracuję w zielonogórskiej redakcji Gazety Lubuskiej od 1990 roku. Na studiach (filologia polska na Wyższej Szkole Pedagogicznej w Zielonej Górze) działałem w formacjach Zielonogórskiego Zagłębia Kabaretowego (m.in. Drugi Garnitur, Teatr Absurdu ŻŻŻŻŻ). Dawne dzieje, ale... do dziś życie lubię brać z humorem. W Gazecie Lubuskiej zajmuję się tym, co trzeba. Byłem m.in. szefem działów kultury, kultury i oświaty, społecznego... Od 2020 roku pracuję na stanowisku wydawcy online.


Szczególnie lubię ogarniać żywioł kulturalny (nie do ogarnięcia zresztą...) - z aparatem czy z kamerą spotkacie mnie zarówno w rockowym klubie jak też w filharmonii. Uwielbiam chować się w kinowej sali (bez kamery...).


Moje zainteresowania: film, kino, muzyka, teatr, książka, kabaret, historia. 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.