Popieram pomysł, ale wraz z tym powinno się także podwyższyć ilość przyznawanych punktów, szczególnie za najpopularniejsze oraz jednocześnie najcięższe wykroczenia. Jak od lat mówią sami kierowcy - kara finansowa nie jest dla nich tak bardzo dotkliwa, jak punkty, bo przecież po ich przekroczeniu zabierają prawo jazdy (a pieniądze, to rzecz ulotna, najwyżej czegoś tam się nie kupi lub zaoszczędzi w inny sposób), chociaż jak pokazują przykłady z ostatnich tygodni i tym co poniektórzy się wcale nie przejmują i spokojnie jeżdżą bez uprawnień nawet przez wiele lat. Dodatkowo powinno się zrobić wszystko, żeby podwyższyć świadomość, że ŻADEN "występek drogowy" nie pozostanie bezkarny, czyli że jeżeli nie policja, to ci co mają w samochodach kamerki, powinni ZAWSZE przekazywać nagrania na policję, szczególnie za najbardziej rażące "przewinienia", stwarzające największe zagrożenie na drodze.
Od czasu do czasu, dla rozrywki oraz dla podszkolenia się i ku przestrodze, robię sobie sesję najnowszych składanek filmów z YT z kamerek samochodowych. Bardzo często podczas ich oglądania po prostu aż włos mi się jeży na głowie widząc co niektórzy kierowcy wyprawiają, a już wyprzedzanie na przejściach po prostu mrozi mi krew w żyłach. Niestety już dwukrotnie byłem naocznym świadkiem potrącenia na przejściu i wierzcie mi - to pozostaje w pamięci na długo, bardzo długo. Na szczęście w moim przypadku poszkodowany wstał, pozbierał się, otrzepał, podniósł swoje rzeczy i jak gdyby nigdy nic poszedł dalej w swoją stronę czyli na szczęście nic poważniejszego mu się nie stało, ale liczne ostatnio relacje telewizyjne oraz nagrania z kamer pokazują, że inni niestety nie mają już tyle szczęścia.