Wakacje na L4? ZUS cofnął w Śląskiem 2,5 tys. świadczeń

Czytaj dalej
Fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polskapresse
Bartosz Wojsa

Wakacje na L4? ZUS cofnął w Śląskiem 2,5 tys. świadczeń

Bartosz Wojsa

ZUS coraz skuteczniej wychwytuje nieprawidłowości w zakresie wystawiania i korzystania ze zwolnień lekarskich. W pierwszym półroczu 2019 roku w woj. śląskim ZUS zakwestionował chorobowe u prawie 2,5 tys. osób. Kwota cofniętych zasiłków chorobowych wyniosła ponad 2 mln złotych.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) ma obowiązek kontrolować zarówno prawidłowość orzekania niezdolności do pracy, jak i prawidłowość wykorzystania zwolnień lekarskich. W pierwszym przypadku lekarze orzecznicy ZUS weryfikują, czy osoba na zwolnieniu lekarskim nadal jest chora i niezbędna jest kontynuacja zwolnienia, czy też należy zwolnienie skrócić. - Kontrola prawidłowości wykorzystania zwolnienia lekarskiego polega natomiast na sprawdzeniu, czy osoba korzystająca ze zwolnienia, a tym samym świadczenia chorobowego, nie świadczy pracy lub nie wykonuje innych czynności, które są niezgodne z zaleceniami lekarza i mogą utrudnić powrót do zdrowia - tłumaczy Beata Kopczyńska, rzecznik ZUS w woj. śląskim. - Jeżeli osoba korzysta ze zwolnienia niezgodnie z jego przeznaczeniem, zakład wstrzymuje wypłatę świadczenia, a jeżeli zostało już wypłacone, nakazuje jego zwrot - podkreśla.

W pierwszym półroczu tego roku oddziały ZUS w Śląskiem przeprowadziły 46,5 tys. kontroli osób na zwolnieniach lekarskich. W ich następstwie wstrzymana została wypłata 2439 zasiłków chorobowych na kwotę prawie 2,2 mln zł. - Tym samym ZUS podniósł efektywność swoich kontroli w zakresie wykrywania nieprawidłowości. W ubiegłym roku bowiem decyzji wstrzymujących wypłatę świadczeń było nieco ponad 2064, a kwota wstrzymanych świadczeń sięgnęła 2,11 mln zł - mówi Beata Kopczyńska.

Sposobów, w jakie mieszkańcy woj. śląskiego nadużywają przebywania na zwolnieniach lekarskich, jest mnóstwo. W ZUS wspominają, że w ubiegłym roku nietypowych przypadków wykrycia nieprawidłowości u niektórych osób przebywających na L4 było naprawdę sporo. Wśród nich znalazła się sprawa ubezpieczonego, którego nie zastano podczas kontroli w miejscu zamieszkania. W swoim usprawiedliwieniu pracownik wyjaśnił, że pojechał do Meksyku. Inna ubezpieczona, która w trakcie kontroli nie była w domu, tłumaczyła się, że pojechała na pielgrzymkę do Lourdes, choć miała na zwolnieniu lekarskim wskazanie: „chory musi leżeć”. - Zdarzyło się również, że płatnik składek przysłał zdjęcia pracownicy, która na zwolnieniu lekarskim uczestniczyła w podwodnej sesji zdjęciowej - mówi Beata Kopczyńska.

Tego typu przypadków nadużyć nie brakuje również w tym roku. Pomocne w prewencji w zakresie świadczeń są wprowadzone powszechnie w całym kraju w grudniu 2018 r. elektroniczne zwolnienia lekarskie. Pozwalają one zakładowi na bieżąco weryfikować wpływające zaświadczenia oraz reagować na występujące nieprawidłowości.

Bartosz Wojsa

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.