Karolina Staniszewska

W Prabutach chcą remizy, ale nie w pobliżu swoich domów i szkół

Mieszkańcy nie chcą remizy pod oknami, bo obawiają się hałasu, nauczyciele pytają o boisko, a strażacy tracą cierpliwość Fot. Dariusz Bloch/archiwum Mieszkańcy nie chcą remizy pod oknami, bo obawiają się hałasu, nauczyciele pytają o boisko, a strażacy tracą cierpliwość
Karolina Staniszewska

Choć wydawało się, że w kwestii tak długo oczekiwanej budowy remizy dla prabuckich strażaków wreszcie udało się osiągnąć porozumienie, to okazuje się, że samorząd musi zmierzyć się z kolejnym problemem. Niedawno przeciwko budowie strażnicy przy ul. Grunwaldzkiej protestować zaczęli okoliczni mieszkańcy, którzy obawiają się hałasu, a także nauczyciele dwóch pobliskich szkół, bowiem obiekt stanąć ma na asfaltowym boisku, jednym z trzech w tym miejscu. Samorząd jest zdeterminowany, by nową strażnicę postawić właśnie w tym miejscu i uspokaja, że rozmowy z mieszkańcami trwają.

O budowie remizy rozmawiano już wielokrotnie. Ostatnio podczas sesji Rady Miasta Prabuty, gdzie temperatura dyskusji wokół strażnicy nieustannie rosła.

- Chciałbym wypowiedzieć się nie tylko jako radny powiatowy, ale także nauczyciel wychowania fizycznego. Nie jest prawdą, że na tym boisku nie odbywają się zajęcia.

Pozostało jeszcze 80% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Karolina Staniszewska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.