Transfer do Platformy? Furgo: Nie potwierdzam, nie zaprzeczam

Czytaj dalej
Ryszarda Wojciechowska

Transfer do Platformy? Furgo: Nie potwierdzam, nie zaprzeczam

Ryszarda Wojciechowska

Nowoczesna zawiesza troje posłów. Wydaje się, że sprawa ich odejścia jest już przesądzona

To tylko odprysk czy już trwałe kruszenie się? - zadają sobie pytanie politycy i publicyści po tym, jak troje posłów Nowoczesnej: Joanna Augustynowska, Marta Golbik i Grzegorz Furgo zostało zawieszonych w prawach członków tej partii. Jak spekulują media, miała to być reakcja Nowoczesnej na wcześniejsze medialne doniesienia, sugerujące, że ta trójka zamierza przejść do Platformy Obywatelskiej.

Grzegorz Furgo, poseł z Pomorza, pytany, o co chodzi z tym zawieszeniem, mówi: - Nie wiem. To chyba pierwszy przypadek zawieszenia posłów za to, że przez jeden dzień nie odbierali telefonów komórkowych.

Na pytanie o ewentualne przejście do Platformy Obywatelskiej odpowiada krótko: - Nie potwierdzam ani nie zaprzeczam.

Przyznaje, że ostatnio podchodził krytycznie do pewnych zjawisk w partii. Ale, jak dodaje, różnica zdań chyba nie powinna być powodem wykluczenia.

- Muszę się spotkać z pozostałymi kolegami i wtedy podejmiemy decyzję, co dalej - kończy.

Grzegorz Furgo rzeczywiście należał do tych posłów w Nowoczesnej, którzy próbowali zwrócić uwagę na problem, jaki partia ma z liderem. Na początku stycznia tego roku w wywiadzie dla naszej gazety przyznał, że jest krytycznie nastawiony do tego, co się stało w związku z wyjazdem Ryszarda Petru do Portugalii, bo ucierpiał wizerunek Nowoczesnej i grudniowego protestu sejmowego. Dodał jednak, iż ma nadzieję, że Ryszard Petru odbuduje zaufanie i że się pozbiera.

Nie krył także nadziei na to, że opozycja się zjednoczy.

- Mam nadzieję, że między Petru i Schetyną będzie wreszcie chemia. A jeżeli jej nie będzie i się nie dogadają, to ani jednego, ani drugiego może nie być na czele opozycji. Obaj muszą zrozumieć, że poza własnymi ambicjami jest jeszcze dobro kraju - powiedział na zakończenie rozmowy.

Ewa Lieder, szefowa pomorskiego okręgu Nowoczesnej, nie była zawieszeniem zaskoczona.

- Spodziewaliśmy się tego. Oczywiście, odejście Grzegorza Furgi jest stratą, bo to zdolny polityk. Ale w regionie jego braku już tak mocno nie odczujemy, ponieważ on głównie angażował się w Warszawie. Nie mówię, że był niewidoczny w okręgu, ale na pewno pokazywał się rzadziej.

Przyznaje, że odejście trzech osób uszczupla i osłabia partię, ale nie obawia się większego pęknięcia. Uważa, że skoro odeszły osoby najbardziej zaangażowane w konflikt wewnętrzny, to dla partii lepiej.

- Sytuacja się wreszcie oczyści i wyklaruje - tłumaczy.

Na pytanie, o co chodzi w tym konflikcie, odpowiada: - W każdej partii są osoby, które chcą być wyżej w hierarchii partyjnej. Mają po prostu większy apetyt polityczny. Życzę więc Grzegorzowi, żeby mu się udało wspiąć wyżej w Platformie.

O konflikcie wewnątrz Nowoczesnej pisano już kilka tygodni temu. I o tym, że w partii jest grupa niezadowolonych, która buntuje się przeciwko Ryszardowi Petru.

Sam lider Nowoczesnej w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim”, która odbyła się półtora miesiąca temu, bagatelizował ten problem. A pytanie o niezadowolonych skwitował tak: - W każdej partii mamy osoby, które zarządzają wspólnie z liderem, i które są od niego dalej. Ale przyznam, że jako szef partii nigdy nie słyszałem głosów niezadowolenia.

I dalej tak mówił: - Wiem, że członkowie Nowoczesnej chcieliby, aby nasze sondaże były lepsze. Ale uważam, że jesteśmy na etapie mobilizacji, a nie demobilizacji. Jesteśmy w Sejmie jak grupa Grom - 31 posłów, którzy muszą być sprawni, silni i gotowi.

Na stwierdzenie, że są posłowie, którzy chcą ściślejszej współpracy z Platformą, odparł: - Nikt mi o tym nie mówił wprost. Może się mnie boją. Ale ja nie zabijam. Nie nazywam się Ryszard „zabijam” Petru.

Ryszarda Wojciechowska

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.