Żeby nie wiem jak się tego wypierali, to jednak chyba nikt nie ma wątpliwości, że całe TVP (kanały informacyjne z TVP Info na czele), to tuba PIS'u. Przykłady stronniczych materiałów można mnożyć w nieskończoność. Prawie codziennie oglądając i porównując jakiekolwiek codzienne wiadomości w TVP i w innych wiodących stacjach odnoszę wrażenie jakby to były dwa zupełnie inne światy. Wiadomości zagraniczne są w miarę podobne, bo tu nie ma miejsca na interpretację i manipulację (poza tym jakby coś przekręcili, to musieliby potem dać sprostowanie), ale wiadomości krajowe, to niebo, a ziemia, woda i ogień. Tak jakby w TVP pokazywali zupełnie inny świat, zupełnie inne wydarzenia. Głównym powodem różnic jest gloryfikowanie i wychwalanie dokonań, nieustającego pasma sukcesów rządu i wiodącej partii, pokazywanie w zasadzie tylko jednego punktu widzenia, a pozostałe stacje pokazują każde wydarzenie z w miarę neutralnego punktu widzenia. Po prostu informują o nim, pokazują je i na ogół nie interpretują, nie komentują. Z wiadomości ostatnich tygodni nie zapomnę tego, jak przez co najmniej tydzień, dzień po dniu, pokazywano wpadkę Arłukowicza i jego świty podczas odwiedzin przedwyborczych na jednym z bazarków na południu Polski, jak to jeden ze sprzedawców "przypomniał mu", że to on był odpowiedzialny za fatalną sytuację w służbie zdrowia. Pozostałe stacje w dniu tego wydarzenia po prostu poinformowały o tym, pokazały ten materiał, a TVP przez co najmniej tydzień pokazywała ten sam fragment z komentarzem, jaki to jest niewiarygodny, a jacy to my jesteśmy wiarygodni i jak to spełniamy wszystkie dane obietnice. Czasami aż się nie chce oglądać tych kanałów, ale zmuszam się dla poznania "innego punktu widzenia", tak dla porównania rzeczywistości z fikcją i stronniczością.