Tczewscy lekkoatleci dłużej poczekają na nowy stadion. Winne są władze miasta?
Po raz kolejny nad projektem budowy stadionu lekkoatletycznego w Tczewie zebrały się ciemne chmury. Zdaniem społeczników - z winy władz miasta.
To kolejna w ostatnim czasie tczewska inwestycja, której losy ciągną się niczym wieloodcinkowy serial. Pod koniec ubiegłego roku zapadła decyzja o remoncie obiektu. Wcześniej władze miasta próbowały doprowadzić do sprzedaży terenu deweloperom, ale sprzeciw wojewódzkiego konserwatora zabytków był na tyle skuteczny, że miasto przegrało w tej sprawie przed sądem i ostatecznie zdecydowano się przychylić prośbom środowisk sportowych, aby obiekt wyremontować, głównie z myślą o potrzebach lekkoatletów.
- Ile ma kosztować przebudowa stadionu lekkoatletycznego w Tczewie?
- Skąd miasto ma zamiar pozyskać pieniądze na ten cel?
- Dlaczego urzędnicy zadecydowali o nieprzystąpieniu do konkursu ministerstwa?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.
już od
2,46 ZŁ /dzień