Stelmet BC liczy na dwa punkty w Gdyni

Czytaj dalej
Fot. Mariusz Kapała
Andrzej Flügel

Stelmet BC liczy na dwa punkty w Gdyni

Andrzej Flügel

Ekstraklasa zaczęła długi finisz rundy zasadniczej. Lider Stelmet BC w niedzielę gra w Gdyni z Asseco i jest faworytem.

Gdynianie to bardzo ciekawy zespół. Jako jedyny w naszej ekstraklasie nie ma w składzie obcokrajowców. Obok weteranów, 36-letniego Piotra Szczotki i 33-letniego Krzysztofa Szubargi, to młodzi albo bardzo młodzi, zawodnicy. Prowadzi ich zaczynający dopiero karierę jako trener, do niedawna zawodnik, Przemysław Frasunkiewicz. Razem tworzą bardzo ciekawą, ambitną i waleczną ekipę. Mimo kilku bardzo udanych meczów gdynianom zdarzały się jednak wpadki już dziś można chyba stwierdzi, że nie dadzą rady załapać się do ósemki, która w play off będzie walczyć o medale. Asseco zajmuje 13 miejsce, w 24 meczach zdobyło 33 punkty. Zespół wygrał dziewięć spotkań i przegrał 15. Nikt nie robi w Gdyni z tego tragedii bo doświadczenie jakie zbiera ta drużyna dopiero będzie procentować.

Stelmet, dzięki ostatnim zwycięstwom oraz porażkom niedawnego lidera Polskiego Cukru Toruń jest na czele tabeli. Zielonogórzanie mają jednak tyle samo punktów co Anwil Włocławek i tylko o jeden więcej od BM Slam Stali Ostrów Wlkp i Polskiego Cukru. O tym jak ważne jest przystąpienie do play off z pierwszego miejsca nie trzeba nikogo przekonywać. Przed Stelmetem jeszcze trudne wyjazdowe mecze w Ostrowie Wlkp i Włocławku. Stąd zielonogórzanie absolutnie nie mogą odpuszczać i powinni w Gdyni wygrać. Mamy mocniejszy zespół, jak niemal zawsze, jesteśmy faworytem, tylko musimy to udowodnić na parkiecie. Ten pojedynek będzie miał oczywiście dodatkowy smaczek jakim jest występ w zielonogórskich barwach Filipa Matczaka, który kilka ostatnich sezonów spędził w Asseco i rozwinął się tam jako zawodnik.

- Na ten mecz nie trzeba nikogo motywować - powiedział gracz Asseco Przemysław Żołnierewicz, cytowany na stronie PLK. - Każdy chce wygrać z mistrzem, pokazać się z jak najlepszej strony w takim spotkaniu. Na pewno dodatkowym smaczkiem będzie to, że Filip zagra przeciwko nam. My go bardzo dobrze znamy, a on zna nas. To będzie jednak bardziej wyjątkowe spotkanie dla niego. Cztery lata spędził w Gdyni, a teraz wraca z inną drużyną.

Miejmy nadzieję, że ambitni gospodarze oraz mistrzowie Polski stworzą dobre widowisko, ale dwa punkty pojadą do Zielonej Góry. W pierwszym spotkaniu rozegranym w grudniu w Zielonej Górze gdynianie nie tylko stawili Stelmetowi zaciekły opór, ale przez większość spotkania prowadzili. Na szczęście nasz zespół miał lepszą końcówkę i wygrał ale zaledwie 82:80. Punkty dla gospodarzy: Koszarek 16 (3), Djurisić 14 (3), Moore 8 (3), Kelati 4 (1), Vaughn 2 oraz: Florence 11 (2), Gruszecki 10 (2), Dragicević i Hrycaniuk po 6, Zamojski 5 (1), Zajcew 0, Najwięcej dla Asseco: Matczak 16 (2), Szubarga 15 (4), Żołnierewicz 15 (1).

Tak więc licząc na ciekawe spotkanie mamy nadzieję, że w Gdyni nie dojdzie do podobnej nerwówki. Mecz w niedzielę o 12.40. Transmisja w Polsat Sport News. U nas live: [b]www.gazetalubuska.pl[/b]

Andrzej Flügel

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.