Rzecznik praw dziecka interweniuje w sprawie siódmoklasistów

Czytaj dalej
Fot. Karolina Misztal
Ewa Abramczyk-Boguszewska

Rzecznik praw dziecka interweniuje w sprawie siódmoklasistów

Ewa Abramczyk-Boguszewska

Rzecznik praw dziecka interweniuje w sprawie siódmoklasistów. Według rodziców są oni przeciążeni nauką i nie mają czasu na odpoczynek.

- Mój syn jest w siódmej klasie. Do września chodził na dodatkowe zajęcia z języka angielskiego w jednej ze znanych szkół językowych. Niestety, musiał z nich zrezygnować, bo zbyt późno kończy lekcje i nie ma możliwości, aby zdążyć na kurs - opowiada tata 13-letniego Szymona z Bydgoszczy. - Gdy przychodzi weekend, syn jest zmęczony i rozdrażniony.

Rzecznik pisze do MEN

- Syn trenuje piłkę nożną. Coraz częściej opuszcza treningi, bo inaczej nie dałby rady odrobić lekcji i nauczyć się na sprawdziany, które są prawie codziennie - denerwuje się pan Tomasz, którego syn Kacper również chodzi do siódmej klasy.

- Córka zrezygnowała z nauki hiszpańskiego. Bardzo żałowała, ale teraz, w siódmej klasie nie jest w stanie pogodzić tych zajęć z naukę - mówi pani Hanna, mama Dominiki. - Odrabianie bieżących lekcji trwa nawet do 22, jeśli przedmioty powtarzają się z dnia na dzień. To jakiś koszmar.

Część rodziców zwróciła się o pomoc do rzecznika praw dziecka Marka Michalaka. Rzecznik postanowił w tej sytuacji napisać do minister edukacji Anny Zalewskiej.  Więcej o sprawie w dalszej części artykułu.

Pozostało jeszcze 73% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Ewa Abramczyk-Boguszewska

Szkoła – to nie tylko miejsce, ale przede wszystkim uczniowie i nauczyciele. To oni tworzą ją każdego dnia. Dlatego też piszę o tym, co dla nich ważne: o ich problemach, codziennych sprawach, sukcesach i radościach. W swoich artykułach zawsze staram się pokazać dwie strony medalu, bo przecież w gruncie rzeczy chodzi nam wszystkim o to samo: o dobrą edukację dla dzieci. Sięgam również po opinie fachowców, którzy odnoszą się do aktualnej sytuacji w polskiej oświacie. Interesuje mnie też to, co dzieje się na polskich uczelniach, zwłaszcza tych z Kujawsko-Pomorskiego. Pisząc o edukacji, ciągle się czegoś uczę.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.