Reprezentacja U-21: dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy w Arłamowie

Czytaj dalej
Fot. Łukasz Solski
Łukasz Solski

Reprezentacja U-21: dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy w Arłamowie

Łukasz Solski

Dziś o godz. 20.45 reprezentacja Polski do lat 21 podejmie w Lublinie Słowację. To pierwszy, grupowy mecz naszych na mistrzostwach Europy. Podczas zgrupowania kadry w Arłamowie, rozmawialiśmy z kapitanem biało-czerwonych Tomaszem Kędziorą.

Czy zgrupowanie w Arłamowie przebiegło według piłkarzy prawidłowo?

Nie ma się co przyczepić do warunków. Hotel na najwyższym poziomie. Genialne boisko tuż obok. Dodatkowo sporo atrakcji, aby zagospodarować wolny czas między treningiem i odnową biologiczną. Pod tym względem jest super. Uważam, że przepracowaliśmy dobrze ten okres przygotowawczy do Euro i jedziemy z dobrym nastawieniem do Lublina.

Zbigniew Boniek zapytany o kadrę młodzieżówki po meczu seniorów z Rumunią powiedział, że piłka młodzieżowa to jest po to, żeby wychowywała dobrych piłkarzy dla pierwszej kadry, ale jeśli przy okazji uda się osiągnąć sukces to będzie znakomicie. Czy jest pan zdania, że wynik na etapie młodzieżówki nie jest najważniejszy?

Na polskim Euro chcemy zajść jak najdalej. Takie jest nasze podejście. Dzięki dobrym wynikom każdy z kadrowiczów będzie mógł pokazać się trenerem z pierwszej reprezentacji i może ktoś tam trafi po tym turnieju. Mogę zapewnić kibiców, że damy z siebie 100 procent, aby byli z nas dumni.

Jak bardzo istotny jest ten pierwszy mecz ze Słowacją?

Z grupy wychodzi jedna drużyna i najlepsza z wszystkich grup, która zajmie drugie miejsce. Pierwszy mecz jest mega ważny, bo startując od zwycięstwa masz jakiś tam handicap przed kolejnymi spotkaniami i wszyscy się przygotowują tego pierwszego spotkania. Nie myślimy o Szwecji i Anglii. Na ten moment w głowach mamy tylko reprezentację Słowacji, a co później to zobaczymy.

Jest pan jednym z najbardziej wyeksploatowanych piłkarzy na Euro w Polsce - prawie 4,5 tysiąca minut na boisku w tym sezonie. To nie dość, że najwięcej, ale także najdłużej, bo od 7 lipca ubiegłego roku. W jakiej jest pan kondycji fizycznej?

No jeszcze żyję (śmiech). W Arłamowie przez tydzień miałem indywidualne zajęcia i myślę, że odpocząłem. Czuję się dobrze fizycznie, złapałem trochę świeżości.

Macie rozpracowanych Słowaków?

Mieliśmy analizę tego zespołu. Znamy ich mocne i słabe strony. Nie skupiamy się na rywalu jednak aż tak bardzo. Najważniejsi jesteśmy my sami. Jeżeli my zagramy dobre spotkanie, jeżeli będziemy realizować założenia taktyczne trenera, to Słowacja nam nie zagrozi w tym spotkaniu i po końcowym gwizdku będziemy bardziej od nich zadowoleni z wyniku.

Łukasz Solski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.