Radni prezydenta Gdyni kombinują z liczbą mandatów. Samorządność się boi?
Radni Samorządności za kilka dni sami ułatwią sobie ewentualną wygraną w najbliższych wyborach w Gdyni.
Nie sześciu, a siedmiu radnych miasta wybieranych będzie przy okazji najbliższych wyborów w okręgu, będącym matecznikiem prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka i jego ludzi.
Jeden z mandatów zabierany jest na Witomino, Chwarzno i Wiczlino - z dzielnic Chylonia i Cisowa, gdzie prezydencka Samorządność ma poważne tarapaty. Pojawiły się sugestie, że tą decyzją, która zapaść ma na najbliższej sesji Rady Miasta Gdyni, radni Wojciecha Szczurka własnoręcznie powiększają swoje szanse na dobry wynik przy okazji wyborów.
Wbrew protestom opozycji, reprezentanci ugrupowania prezydenta Wojciecha Szczurka przeniosą jeden mandat i wybór radnego z okręgu, w którym przeżywają potężne kłopoty, do dzielnic, w których mają najsilniejszą stawkę kandydatów. Jak na takie działania zareagowali radni PiS z Gdyni?
Jak sprawę komentuje prezydent Gdyni Wojciech Szczurek?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.
już od
2,46 ZŁ /dzień