Program 500+ po nowemu. W Toruniu można spodziewać się lawiny nawet 27 tysięcy wniosków

Alicja Cichocka-Bielicka

Szacunki mówią o ponad 35 tys. dzieci w Toruniu uprawnionych do 500+. Czy Toruńskie Centrum Świadczeń Rodzinie udźwignie ogrom wniosków?

Praca ponad siły, w ciągłych nadgodzinach, do tego w ciasnocie i jeszcze za grosze - tak warunki pracy w zeszłym roku opisywali Nowościom zatrudnieni w TCŚR urzędnicy poprzez swój Związek Zawodowy (skupia połowę załogi). Ta jednostka obsługuje m.in. rządowy program 500 +. Od lipca do listopada jej pracownicy tylko w zeszłym roku musieli uporać się z lawiną wniosków o 500+ dla 16 tys. toruńskich dzieci.

Rozmowy „korytarzowe”

Sprawa warunków w jakich pracują zatrudnieni wypłynęło po tym jak opisaliśmy, że klienci siedziby TCŚR przy ul. Bydgoskiej 74 przyjmowani są na korytarzu, gdzie kolejni oczekujące w ogonku słyszą z czym przychodzą petenci, a niektórzy z kolejki komentują rozmowę z urzędnikiem.

Po naszych tekstach dyrekcja TCSR w końcu zapewniła wymaganą dyskrecję. Klienci przyjmowani są w pokoju. Od lipca w sztandarowym rządowym programie szykują się jednak duże zmiany. 500 + będzie można dostać na każde dziecko, bez względu na dochody rodziny. W Toruniu według wyliczeń GUS z 2017 roku mieszka ok. 35 tys. dzieci. Szacunki TCŚR mówią o 27 tys. wniosków. Czy Centrum udźwignie program i czy dyrekcja zamierza wzmocnić kadrowo załogę? - Projekt nowelizacji dopiero się ukazał. Będziemy śledzić dalsze losy projektu i przygotowywać się do wdrożenia zmian - informuje Kamila Popiela, rzecznik TCŚR.