Prezes Universum: Rodzina Ewy Tylman chce wyciągnąć od nas pieniądze

Czytaj dalej
Fot. Grzegorz Dembinski
Joanna Labuda

Prezes Universum: Rodzina Ewy Tylman chce wyciągnąć od nas pieniądze

Joanna Labuda

Rodzina Ewy Tylman domaga się 100 tys. zł odszkodowania od zakładu pogrzebowego Universum oraz firm, które z nim współpracowały. Ich zdaniem, powinny one ponieść odpowiedzialność za zachowanie pracowników, którzy w Zakładzie Medycyny Sądowej w Poznaniu fotografowali ciało kobiety, a jeden z nich robił z nim "selfie". Prezes Universum uważa, że to próba wyciągnięcia pieniędzy.

- Cały czas bardzo przeżywam śmierć córki. Chcieliśmy dogadać się z firmą Universum, ale oni tego nie chcą. Wystarczyło zadzwonić i nie spotkalibyśmy się w sądzie. Ktoś musi ponieść odpowiedzialność za to, co się stało. Pracownicy już to zrobili, ale teraz liczy się to kto im zlecił pracę. Byliśmy przygotowani na pochówek dziecka, a później dowiedzieliśmy się o tej sytuacji - mówi Andrzej Tylman, ojciec Ewy.

- W tej chwili nie mogę nawet postawić pomnika, bo nie mam na to pieniędzy. Ciągle jestem w sądach

- dodaje.

Rodzina domaga się 100 tysięcy złotych odszkodowania za znieważenie zwłok Ewy Tylman. Kobieta zaginęła w listopadzie 2015 roku, a w lipcu 2016 roku z Warty wyłowiono jej ciało. Do Zakładu Medycyny Sądowej w Poznaniu przewieźli je dwaj pracownicy firmy transportującej zwłoki: 26-letni Robert K. i 51-letni Mariusz P. Mężczyźni otworzyli worek z ciałem i fotografowali zwłoki. Jeden z nich robił selfie.

- Ciało pani Ewy Tylman było pierwszym ciałem, jakie przyjmowałam, dlatego dokładnie wszystko obserwowałam. Mężczyźni włożyli ciało na wózek i zawieźli do sali. Nie wiem, kto otworzył worek, ale jeden fotografował ciało z boku, drugi pochylił się nad twarzą kobiety z wielkim uśmiechem i zrobił zdjęcie. To było poniżające

- powiedziała na czwartkowej rozprawie Grażyna Z., która tamtej nocy pracowała w ZMS.

Obaj mężczyźni przyznali się do winy i przeprosili rodzinę Tylmanów. Postanowili też dobrowolnie poddać się karze i sami je zaproponowali - po 10 tys. zł grzywny. Taki też wyrok wyrok wydał poznański sąd.

Według poznańskiej prokuratury mężczyźni nie mieli prawa ani otwierać worka ze zwłokami, ani ich fotografować. Czesław Żaba, kierownik Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej twierdzi, że takie uprawnienia mają tylko pracownicy ZMS.

Pracownicy Universum tłumaczą się, że nie było zakazu robienia zdjęć. O tym przeczytasz w dalszej części artykułu.

Pozostało jeszcze 37% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Joanna Labuda

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.