Poznań: Dziennym oddziałom psychiatrycznym grozi zamknięcie przez brak kontraktów z NFZ?

Marta Żbikowska

Od 1 października kilka tysięcy pacjentów psychiatrycznych w Poznaniu może stracić możliwość leczenia w wybranym miejscu. NFZ zaproponował placówkom świadczącym pomoc psychiatryczną kontrakty o wiele niższe od dotychczasowych. Pacjenci i ich rodziny liczą jeszcze na pozytywne rozpatrzenie odwołań, których dziesiątki wpływają do wielkopolskiego oddziału funduszu.

Na oddziale dziennym Poznańskiego Ośrodka Zdrowia Psychicznego na osiedlu Kosmonautów pomoc znajdują przede wszystkim pacjenci ze schizofrenią, ale też z innymi zaburzeniami.

- Nasi pacjenci i ich rodziny przez lata nabrali zaufania do lekarzy i terapeutów, zaprzyjaźnili się też ze sobą, ich nastawienie, atmosfera zaufania mają ogromne znaczenie dla terapii

- mówi Bożena Borowczak, dyrektor placówki. - Nie wyobrażam sobie, jak mam odmówić tym ludziom leczenia. Wiem, że inne poznańskie placówki są w takiej samej sytuacji, bo odbieramy mnóstwo telefonów od ich pacjentów szukających pomocy u nas.

Jeśli NFZ nie zmieni swojej propozycji kontraktu, oddział dzienny na osiedlu Kosmonautów będzie musiał zostać zamknięty, a pacjenci zostaną bez opieki. Podobnie jak chorzy zaburzeniami lękowymi, depresją, nerwicami, zaburzeniami osobowości oraz uzależnieniami korzystający do tej pory z terapii na dwóch oddziałach dziennych w Wielkopolskim Centrum Zdrowia Psychicznego Katharsis przy ul. Kórnickiej. Tylko do końca września kontrakt na prowadzenie dziennego oddziału psychiatryczno-geriatrycznego ma również Zakład Opiekuńczo-Leczniczy przy ul. Mogileńskiej. - Nie dostaliśmy kontraktu na dalszą działalność - mówi Małgorzata Nowakowska z ośrodka przy Mogileńskiej.

- Napisaliśmy odwołanie i liczymy na to, że zostanie uwzględnione.

Z dziennej opieki oddziału psychiatryczno-geriatrycznego korzystają głownie osoby starsze z chorobą Alzheimera i innych schorzeniami otępiennymi.