Pat w Centrum Zdrowia Dziecka [wideo]

Czytaj dalej
Fot. Michał Dyjuk
Martyna Chmielewska

Pat w Centrum Zdrowia Dziecka [wideo]

Martyna Chmielewska

Wciąż brak porozumienia między pielęgniarkami a dyrekcją Centrum Zdrowia Dziecka. Minister zdrowia apeluje do sióstr o powrót do pracy.

Wciąż nie wiadomo, kiedy pielęgniarki w Centrum Zdrowia Dziecka wrócą do pracy, a mali pacjenci - z innych placówek z powrotem do największego szpitala pediatrycznego w kraju. W poniedziałek nie doszło do porozumienia pomiędzy strajkującymi pielęgniarkami a dyrekcją CZD.

Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł skrytykował poprzednie rządy za dopuszczenie do zadłużenia placówki, stwierdził też, że pielęgniarki w CZD wcale nie zarabiają mało. Średnie płace sióstr - według ministra - wynoszą tam prawie 5 tys. zł.

Z informacji Ministerstwa Zdrowia wynika, że około 6 proc. pielęgniarek zarabia tam mniej niż 3 tys. zł. Według ministerstwa w wyniku już zaplanowanych podwyżek w 2018 r. średnia płaca pielęgniarek w CZD wyniesie 5852 zł brutto.

Katarzyna Gardzińska, rzecznik prasowy CZD, potwierdziła, że pielęgniarki nie przyjęły porozumienia, jednak nie chciała mówić, jakie zapisy zawierało. - Znajdowały się tam również propozycje odnośnie do podwyżek - powiedziała Gardzińska. Dyrekcja szpitala zaproponowała pielęgniarkom podwyżki 90 zł miesięcznie, co razem z dodatkami wyniosłoby około 150 zł. Dla najmniej zarabiających podwyżki miały być wyższe - z dodatkami około 300 zł miesięcznie.

- W tej chwili trwa spotkanie, na którym podejmiemy decyzję, jakie dalej kroki podjąć - odpowiedziała Gardzińska na pytanie o dalsze negocjacje.

Radziwiłł przekonywał, że do złej sytuacji szpitala dziecięcego przyczyniły się poprzednie rządy. - Po raz pierwszy od bardzo wielu lat to właśnie obecny rząd dostrzegł ogromne problemy Centrum Zdrowia Dziecka - jego wielkie zadłużenie - powiedział Radziwiłł na konferencji prasowej. - Trudna sytuacja w CZD rozpoczęła się dużo wcześniej - stwierdził. I wyliczał, że w 2007 r. zadłużenie szpitala wyniosło 68 mln zł, w 2008 r. 108 mln, a obecnie aż 312 mln zł. Przypomniał, że w styczniu tego roku szpital otrzymał 100 mln pożyczki z budżetu państwa.

- W tej sytuacji wyjątkowo nieprzyzwoicie brzmią ataki pielęgniarek. Strajk jest absurdalny - skwitował minister.


Wideo: „My nie gramy politycznie, nie gramy na uczuciach”. Pielęgniarki odpowiadają ministrowi

źródło: TVN24/x-news

Magdalena Nasiłowska, przewodnicząca związku pielęgniarek w CZD, nie skomentowała wczoraj tej wypowiedzi.

Trwający od tygodnia strajk bardzo niepokoi rodziców dzieci. W mediach społecznościowych pojawiają się informacje o tym, że nawet dzieci w stanie bardzo ciężkim były przenoszone do innych placówek, co mogło się źle odbić na ich stanie zdrowia.

- Żadne dziecko nie zostało poszkodowane - zapewnił Radziwiłł. - Zdaję sobie sprawę z tego, że dzieci oraz ich rodzice nie czuli się w tym czasie bezpiecznie. Jesteśmy w ciągłym kontakcie zarówno z dyrekcją, jak i związkami zawodowymi pracowników służby zdrowia.

Marek Michalak, rzecznik praw dziecka, powiedział AIP, że wystąpił do ministra zdrowia o podjęcie pilnych działań mających na celu pełne zabezpieczenie prawa dziecka do ochrony życia i zdrowia. Szczególnie niepokoi go to, że ze względu na brak personelu odwołano wszystkie planowane zabiegi. Dzieci z ciężkimi schorzeniami muszą być przewożone do odległych placówek medycznych, a pozostające w CZD nie mają zapewnionej dostatecznej opieki. Sprawę ewentualnego zagrożenia ich zdrowia bada prokuratura.

Autor: Martyna Chmielewska

Martyna Chmielewska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.