Panna bez grzechu [komentarz Jacka Deptuły]

Czytaj dalej
Fot. Bartek Syta
Jacek Deptuła

Panna bez grzechu [komentarz Jacka Deptuły]

Jacek Deptuła

Radosna twórczość posłanki Krystyny Pawłowicz z PiS przestaje być śmieszna, a zaczyna przypominać absurdalny Cyrk Monty Pythona.

Jako profesor nadzwyczajny prawa postanowiła na początku tego roku zająć się sprawą rozwodów. A ściślej - kosztami sądowymi, które ponosi państwo z tak błahego powodu, jakim jest rozstanie dwojga ludzi. Pani Pawłowicz nie wyobraża sobie, by do tego grzesznego czynu mieli dopłacać podatnicy.

Pyta więc w oficjalnej interpelacji poselskiej ministra sprawiedliwości, ile wynoszą płace sędziów i ławników, jakie są koszty obsługi administracyjnej oraz sprzątania sal i opłat za prąd. Oczywiście tylko w sprawach rozwodowych. Posłanka Pawłowicz podejrzewa bowiem, że jako katolicy dopłacamy do tych grzeszników, którym z byle powodu przestało się chcieć być razem. Przekonuje zarazem, że jeśli koszty państwa przewyższają opłaty sądowe, rozwodnikom należy dowalić domiar, jak to się mówiło kiedyś w PRL.

Sprawa przestaje być zabawna, bo interpelacja to poważny dokument poselski, a obecny skład Sejmu daje niemal pewność, że rozwody mogą stać się ekskluzywną rozrywką. A co za tym idzie - będzie ich znacznie mniej. Pomysł w swej istocie genialny. Jednak idąc tym tokiem rozumowania, można wpaść w prawną pułapkę. Zaskakująco wielu jest bowiem rozwodników, którzy próbują po raz drugi rozpocząć wspólne życie. Czy wówczas sąd powinien zwracać im koszty?

Prawnych zawiłości w inicjatywie posłanki Pawłowicz jest znacznie więcej. Konstytucja gwarantuje obywatelom równy dostęp do wymiaru sprawiedliwości, a więc także prawo do rozwodu. Z drugiej strony - mamy religijną zasadę nienaruszalności małżeństwa, której wyznawczynią jest posłanka PiS. Jak to pogodzić, żeby wilk był syty i owca cała?

To proste - nie wychodzić za mąż, wzorem panny Krystyny Pawłowicz.

Jacek Deptuła

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.