Anna Grudzka

Monitoring w Opolu. Kamera nie patrzy, chuligani harcują

Tydzień temu trzech nietrzeźwych mężczyzn demolowało w nocy centrum Opola. Złapano ich dzięki monitoringowi, ale opolanie sygnalizują, że kamer w centrum Fot. monitoring miejski Tydzień temu trzech nietrzeźwych mężczyzn demolowało w nocy centrum Opola. Złapano ich dzięki monitoringowi, ale opolanie sygnalizują, że kamer w centrum jest wciąż za mało.
Anna Grudzka

Choć monitoring w Opolu cały czas się rozrasta, w centrum wciąż są miejsca, gdzie nie sięga „oko” kamery. Dziś w mieście funkcjonuje w sumie 49 kamer obrotowych i stałych, jedna mobilna i siedem fotopułapek.

Doświadczył tego m.in. 27-letni Kuba, którego napadnięto na Pl. Wolności w Opolu. - To było po północy. Razem z kolegą wracaliśmy od znajomych i na chwilę usiedliśmy na ławce na Pl. Wolności. Wtedy zostaliśmy zaatakowani. Skończyło się na złamanym nosie i kilku innych obrażeniach. Już doszedłem do siebie, czeka mnie jeszcze rezonans kręgosłupa. Kolega oberwał mniej. Najgorsze jest to, że pobili nas bez powodu, dla sportu - opowiada.

  • W mieście funkcjonuje w  sumie 49 kamer, jedna mobilna i siedem fotopułapek
  • Niestety część z tych kamer to urządzenia obrotowe, co sprawia, że niektórych zdarzeń nie da się zarejestrować, bo sprzęt jest  w ruchu
Pozostało jeszcze 79% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Anna Grudzka

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.