Kolejne miasta wprowadzają budżety obywatelskie

Czytaj dalej
Fot. pixabay.com
Leszek Kalinowski, Sandra Soczewa

Kolejne miasta wprowadzają budżety obywatelskie

Leszek Kalinowski, Sandra Soczewa

Mieszkańcy woj. lubuskiego coraz częściej decydują, na co pójdzie część miejskich pieniędzy. Czy to jest dobry pomysł?

TAK
Budżet obywatelski jest OK! A zasady można zmieniać...

Kolejne miasta wprowadzają budżety obywatelskie
Mariusz Kapała Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry.

Zielona Góra pierwszy budżet obywatelski ogłosiła w 2012 roku. Jak pan z perspektywy czasu ocenia ten pomysł?
Uważam, że to był i jest bardzo dobry pomysł. Bo to mieszkańcy powinni decydować, jak wydawać przecież ich pieniądze. Miasto niech zajmuje się dużymi inwestycjami, dla wszystkich. A zielonogórzanie niech decydują o tych mniejszych. My, urzędnicy, pewnie nigdy byśmy nie pomyśleli, że ważną sprawą w mieście jest wieża lęgowa dla jerzyków, park kolei szprotawskiej, kociarnia... To często małe rzeczy, które są przysłowiowym kamyczkiem w bucie. Ale jak się go wyjmie, standard życia znacznie się polepszy.

Co pan myśli, gdy patrzy na tę długą listę wskazanych propozycji?
Zawsze z przerażeniem patrzę, ile jest jeszcze do zrobienia, ile jest dziesiątków tematów nadal nierozwiązanych.

A gdyby nie było budżetu obywatelskiego...
To trochę byłoby, jak kiedyś z budowaniem osiedli. Wytyczano chodniki, a ludzie i tak wydeptali swoje ścieżki. Warto dać im szasnę, by powiedzieli, którędy chcą chodzić...

Nie wszyscy jednak są zadowoleni z zasad budżetu obywatelskiego, uważają, że powinny one się zmienić.
My je co roku zmieniamy, wsłuchując się w krytyczne głosy mieszkańców. Zwiększyliśmy sumę z 3 do 6 milionów złotych. Wyodrębniliśmy zadania duże i małe, w tym roku specjalną kategorię stworzyliśmy dla oświaty. Myślę, że w przyszłym roku oświata nie odnajdzie się już w budżecie. Bo jestem zażenowany tym, że uczniowie zbierają podpisy i dostają za to oceny w szkole. Nauczyciel, który powinien uczyć demokracji, pokazuje, że głosy można kupować. To jest manipulacja! Jestem zniesmaczony. To obrzydliwe. Ale nadal uważam, że idea budżetu obywatelskiego jest słuszna.
Leszek Kalinowski

NIE
Politycy promują się na budżetach obywatelskich i źle je realizują.

Kolejne miasta wprowadzają budżety obywatelskie
Tomasz Rusek Tadeusz Jędrzejczak, były prezydent Gorzowa.

Powiedział pan kiedyś, że każdy budżet jest obywatelski.
I tak uważam do dziś. Wszystkie budżety są obywatelskie, ponieważ składają się z podatków, subwencji i dotacji ze skarbu państwa. To pieniądze obywateli. A zadaniem samorządu jest spełnianie obywatelskich potrzeb.

Czyli nie jest pan zwolennikiem budżetów obywatelskich.
Nie w tej formule. W Polsce zaniechaliśmy ideę budżetu obywatelskiego, który pochodzi z Ameryki Łacińskiej, gdzie się sprawdził. Tam budżet skupia się na rozwiązaniu problemu społeczności, nie grupy ludzi. Realizowany jest tak, by wykonywać zadania i poprawiać jakość życia mieszkańców w skali makro, nie mikro. Jeżeli w Gorzowie chcielibyśmy poprawić jakość życia mieszkańców Śródmieścia, to remontem chodników niewiele zmienimy.

To co powinniśmy zrobić?
Trzeba zmienić całe otoczenie, a przede wszystkim pobudzić ludzi do działania. Można zacząć od remontu chodnika, ale nie można zapomnieć o stworzeniu lokalnych placówek kulturalnych, małych zielonych podwórek, ogródków. Należałoby też zorganizować cykl spotkań z mieszkańcami i starać się im pomóc rozwiązać ich problemy. Realizując te wszystkie działania, sprawimy, że mieszkańcy Śródmieścia poczują się zauważeni. Przez nowe miejsca spotkań i rekreacji nawiążą więzi społeczne. Tak w skrócie wygląda budżet obywatelski: poprawia jakość życia danej społeczności, aktywizuje ich i wpływa na nawiązanie więzi społecznych w grupie.

Czyli trzeba rozwiązać problem społeczny, a nie jedną potrzebę.
Dokładnie. Dlatego zachęcam samorządowców i radnych, by zapoznali się z ideą budżetu obywatelskiego, a nie wykorzystywali go do promocji swojej osoby, a realizowanie małych projektów nazywali budżetem obywatelskim.
Sandra Soczewa

Co sądzisz o budżecie obywatelskim? Na co w Twoim mieście przeznaczyłbyś te pieniądze?

Małgorzata Kowalczyk, pracownik biurowy z Zielonej Góry
Uważam, że budżet obywatelski to bardzo dobra inicjatywa. Powinny być tylko trochę zmienione zasady. W tym roku w naszym mieście górowały szkoły, a może warto skupić się na inwestycjach służących wszystkim mieszkańcom? Ja głosowałam na domek klubowy GKT Nafty - tenisistów. Dlatego, że moja córka tam trenuje, a nowy obiekt bardzo by im się przydał.

Edward Nowak z Międzyrzecza
Uważam, że budżet obywatelski to świetna inicjatywa. Przecież te pieniądze są dla nas i to właśnie my powinniśmy decydować, na co je wydać. Ja sam chętnie wnioskowałbym o budowę parkingu obok bloku, w którym mieszkam. Nie mamy gdzie stawiać samochodów. Chociaż część ulicy powinna zostać dla nas wygospodarowana.

Kazimierz Grzesiowski, emeryt z Nowej Soli
Popieram pomysł związany z tworzeniem tak zwanych budżetów obywatelskich. W Nowej Soli pieniądze z niego przeznaczyłbym na świetlice dla ludzi starszych, na przykład na Starym Żabnie w siedzibie byłej biblioteki, a także w mieście, żeby osoby w podeszłym wieku miały gdzie się spotykać, rozmawiać, poczytać bieżącą prasę. Chodzi o coś w rodzaju dawnych klubów prasy. Może też jakaś salka na dancingi?

Krystyna Kamińska, emerytowana nauczycielka z Nowej Soli
Budżet obywatelski to bardzo dobre rozwiązanie dla mieszkańców. W naszym mieście przydałby się na przykład jakiś basen pod chmurką. Jest co prawda kąpielisko w Wodnym Świecie, ale tam zawsze są problemy z ratownikiem. W ramach funduszu obywatelskiego można by więc stworzyć odpowiednie warunki do powstania tam kąpieliska z prawdziwego zdarzenia.

Sylwia Jeger, pracownik fizyczny z Gorzowa
Każdy chce mieć wpływ na to, jak wydawane są jego pieniądze, więc budżet obywatelski to dobry pomysł. I nie musi być wcale przeznaczany na to, czego nie ma. Może być przeznaczany na udogodnienia. Choćby na to, aby zwiększyć liczbę autobusów do strefy ekonomicznej w Gorzowie. Dziś jeździ się tam w ogromnym ścisku.

Tomasz Błyskoń z Krosna Odrzańskiego
Uważam, że budżet obywatelski jest bardzo przydatny, gdyż przekazane pieniądze trafiają bezpośrednio w miejsce, które obywatele sami wybierają. Tym samym ma to wpływ na poprawę jakości życia mieszkańców. Jako że promuję rozwój młodzieży poprzez sport, to osobiście zainwestowałbym pieniądze z budżetu obywatelskiego w oświetlenie boisk treningowych OSiR-u przy ulicy Pocztowej 27.

Leszek Kalinowski, Sandra Soczewa

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.