Kiedy ludzie ciągle słyszą, jak w Polsce jest dobrze, myślą: Może mi też mogłoby być lepiej? I protestują

Czytaj dalej
Aleksandra Dunajska

Kiedy ludzie ciągle słyszą, jak w Polsce jest dobrze, myślą: Może mi też mogłoby być lepiej? I protestują

Aleksandra Dunajska

O tym, co pcha ludzi do protestów i dlaczego mamy taką ich kumulację, rozmawiamy z dr Dominiką Polkowską z Zakładu Socjologii Gospodarki i Organizacji UMCS.

Dziś pielęgniarki, radiolodzy, urzędnicy i policjanci, niedawno m.in. nauczyciele i rezydenci. Nagromadzenie protestów to przypadek czy zjawisko, które ma swoje konkretne źródło?

Decyduje o tym splot wielu czynników. Na pewno w pewnych grupach społecznych rośnie frustracja, bo dostrzegają, że inni mają lepiej. Trudno się dziwić niezadowoleniu pielęgniarki, która po 20 latach pracy zarabia 2,5 tys. zł netto czy urzędnikowi, który dostaje na konto nieco ponad pensję minimalną.

Ludzie słyszą wciąż od polityków, że rząd daje wszystkim. Okazuje się jednak, że niekoniecznie. 

Pozostało jeszcze 87% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Aleksandra Dunajska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.