Ile zarabiają prezesi miejskich spółek? Dużo więcej niż prezydent

Błażej Dąbkowski

Pensji i nagród przydzielanych zarządom spółek miejskich w Poznaniu mógłby pozazdrościć prezydent Jacek Jaśkowiak. Jemu wynagrodzenie obniżono, a w spółkach żyje się coraz lepiej. Średnie wynagrodzenie prezesów takich podmiotów wynosi 20 tysięcy złotych miesięcznie, dodatkowo mogą oni co roku liczyć na wysokie premie.

Pod koniec czerwca poznańscy radni obniżyli pensję zasadniczą prezydentowi Jackowi Jaśkowiakowi. Od lipca wynosi ona 5 tys. zł, wcześniej było to 6,2 tys. zł. Nie zmieniła się natomiast wysokość dodatków, jakie otrzymuje prezydent Jaśkowiak. W ten sposób miesięczne wynagrodzenie brutto prezydenta Poznania wynosi od lipca 11 250 zł (5 tys. - wynagrodzenie zasadnicze; 2,5 tys. - dodatek funkcyjny; 3750 - dodatek specjalny). Przypomnijmy, że obniżenie pensji spowodowane było decyzją rządu PiS, by zmniejszyć zarobki prezydentom miast.

Choć prezydent stolicy Wielkopolski otrzymuje jeszcze pieniądze za zasiadanie w dwóch radach nadzorczych (ok. 130 tys. zł rocznie), to może pozazdrościć zarobków niektórym zarządom spółek miejskich. A te - jak się dowiedzieliśmy - rosną, bowiem w ubiegłym roku zmieniono zasady zatrudniania prezesów i wiceprezesów spółek.

Najlepiej na MTP

- Dotychczas obowiązujące zasady zatrudniania członków zarządu na podstawie umowy o pracę zostały zastąpione obowiązkiem zawarcia kontraktów menedżerskich

- informuje Beata Kocięcka, dyrektor Biura Nadzoru Właścicielskiego.

To efekt ustawy o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami, czyli tak zwanej ustawy kominowej. Minimalnie prezesi najmniejszych spółek mogą zarobić jednokrotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw (obecnie 4,3 tys. zł), a najwięcej 15-krotność, czyli 64,5 tys. zł.

Przechodzenie na kontrakty w Poznaniu rozpoczęło się wraz z początkiem ubiegłego roku. Jako pierwszy podpisał go prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej Paweł Kaczmarek. Od tej chwili jego zarobki wyniosły 16,9 tys. zł. Następny w kolejce był Krzysztof Dylikowski, prezes Poznańskiego Funduszu Poręczeń Kredytowych, który od połowy roku mógł liczyć na miesięczne wynagrodzenie na poziomie 13,2 tys. zł.

Na najwyższe pensje mogą jednak liczyć zarządy Międzynarodowych Targów Poznańskich oraz Aquanetu.