Anna Mizera-Nowicka

Gdańsk popiera referendum w sprawie reformy edukacji

„Radna Emilia Lodzińska zdobyła kluczowy gdański podpis za referendum” - napisał Piotr Kowalczuk na swoim Facebooku Fot. www.facebook.com/piotr.kowalczuk.GDN „Radna Emilia Lodzińska zdobyła kluczowy gdański podpis za referendum” - napisał Piotr Kowalczuk na swoim Facebooku
Anna Mizera-Nowicka

Miejscy radni zbierają podpisy za organizacją referendum w sprawie reformy edukacji. Inicjatywę związkowców wspierają również prezydenci Gdańska

Władze Gdańska zdecydowały się poprzeć organizację referendum w sprawie reformy edukacji, którego domaga się Związek Nauczycielstwa Polskiego. Od czwartku podpisy za jego organizacją zbierają m.in. gdańscy radni z Platformy Obywatelskiej. Akcję wsparł już także prezydent miasta Paweł Adamowicz.

Członkowie Platformy Obywatelskiej zbierają podpisy od zaledwie kilku dni. Trudno na razie określić, ile już ich mają. Sama mam 35 podpisów mieszkańców Gdańska. Wśród nich jest podpis prezydenta Pawła Adamowicza - mówi gdańska radna Emilia Lodzińska, która z ramienia PO została pełnomocnikiem akcji referendalnej w Gdańsku.

O referendum edukacyjnym na swoim Facebooku informuje również wiceprezydent Gdańska. Piotr Kowalczuk umieścił też zdjęcie podpisującego listę Pawła Adamowicza - z komentarzem, że „radna Emilia Lodzińska zdobyła kluczowy gdański podpis za referendum”.

Radni przekonują, że gdańszczan nie trzeba szczególnie namawiać, by poparli referendum.

Mieszkańcy bardzo chętnie się podpisują. Odzew jest duży, bo rodzice są zaniepokojeni tym, co się dzieje. Rozumieją, że w reformie chodzi nie tylko o likwidację gimnazjów, ale i o zmiany programowe - tłumaczy Emilia Lodzińska. - Rodzice uważają, że tempo prac jest zawrotne. Narzekają na ten nadmierny pośpiech i brak spójnych informacji dotyczących wdrażania reformy. Widzą też zaniepokojenie samych nauczycieli.

Choć ustawy edukacyjne już na początku stycznia zostały podpisane przez prezydenta Andrzeja Dudę, a minister edukacji narodowej w przyszłym tygodniu najprawdopodobniej ostatecznie przyklepie nowe podstawy programowe, władze Gdańska wciąż wierzą, że referendum w sprawie reformy ma sens.

Referendum to chyba jedyna szansa, by odbył się rzeczywisty dialog z władzą o jej poczynaniach, oraz szansa na wyrażenie swojego zdania w dotyczącym wszystkich temacie - uważa Piotr Kowalczuk, wiceprezydent Gdańska. - Jak nigdy Polska potrzebuje ludzi zaangażowanych na rzecz i po stronie rozwoju społecznego.

Potrzeby przeprowadzania referendum w sprawie reformy od początku nie widzi natomiast pomorska kurator oświaty, która woli się teraz skupić na przygotowaniach do zmian w szkolnictwie.

Prawo oświatowe jest przyjęte do realizacji i nasze działania koncentrują się na efektywnym wdrażaniu nowych przepisów. Współpracujemy merytorycznie z szeroko rozumianym środowiskiem oświatowym w województwie pomorskim, kontynuujemy dyskusję w celu osiągnięcia efektu dobrej szkoły, przede wszystkim dla ucznia, rodzica i nauczyciela. I to jest teraz podstawowe zadanie i cel - mówi Monika Kończyk.

Anna Mizera-Nowicka

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.