Federacja Konsumentów: opłata od smartfonów uderzy w klientów. Minister Piotr Gliński: Nic takiego się nie zdarzy
Opłata reprograficzna nazywana też podatkiem od smartfonów ma być doliczana do cen urządzeń elektronicznych m.in. telefonów, laptopów, telewizorów. Według ostatnich zapowiedzi ministra kultury i dziedzictwa narodowego, miałby wynieść 3 proc. ceny urządzeń (wcześniej mówiono o 6 proc.). Środki z podatku miałyby trafić do organizacji zrzeszających artystów (np. takich jak ZAiKS), ale też wprost do artystów z niskimi dochodami. Pieniądze zasiliłyby specjalny fundusz ubezpieczeń, z którego byłoby wypłacane dla nich wsparcie. O opłacie było głośno już kilka lat temu, teraz propozycja jej wprowadzenia znów wraca.
Pojawiają się jednak obawy, że opłata doprowadzi do wzrostu cen urządzeń elektronicznych, co obciąży całe społeczeństwo. Federacja Konsumentów napisała w tej sprawie list do ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego, który opłatę proponuje.
„Nowa opłata nałożona na smartfony, tablety, komputery i telewizory smart uderzy w konsumentów i zwiększy skalę wykluczenia cyfrowego Polaków. Obecna sytuacja związana z pandemią pokazała, że nie do końca jako społeczeństwo jesteśmy technicznie przygotowani na włączenie się w system pracy, nauki czy po prostu codziennego funkcjonowania w trybie on-line. Stąd apelujemy o całościowe przemyślenie systemu tzw. opłat reprograficznych” - czytamy w liście Federacji Konsumentów.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.
już od
2,46 ZŁ /dzień