Czesław Wachnik

Elektryczne autobusy w Zielonej Górze. Będzie cicho i ekologicznie

Brak wygląda autobus Ursusa, który w ramach testów jeździł po Zielonej Górze. Może on zabrać do 82 pasażerów Fot. URSUS Brak wygląda autobus Ursusa, który w ramach testów jeździł po Zielonej Górze. Może on zabrać do 82 pasażerów

Czesław Wachnik

Chętnych do sprzedaży 47 autobusów jest dwóch. To Ursus i Solaris. I chociaż Ursus złożył najkorzystniejszą cenowo ofertę, to ostateczna decyzja zostanie podjęta za kilka tygodni

Już w połowie przyszłego roku trafią do Zielonej Góry pierwsze autobusy elektryczne. I najpewniej przyjadą one z dalekiego Lublina, gdzie swoją siedzibę ma spółka Ursus. Firma ta w ostatnich latach rozsławiła się głównie dzięki produkcji traktorów, nie tylko na rynek polski, ale też do Niemiec i krajów Afryki. Teraz Ursus stawia na autobusy elektryczne, będzie je dostarczał m.in. do Warszawy.

Ursus jest faworytem, bo przedstawił ofertę najkorzystniejszą cenowo na sprzedaż 47 pojazdów o napędzie elektrycznym. Mimo tego dyrektor Miejskiego Zakładu Komunikacji w Zielonej Górze Barbara Langner niczego nie przesądza.

- To prawda, że Ursus przedstawił cenowo najkorzystniejszą ofertę - mówi. - Jednak niczego nie można dziś konkretnego powiedzieć. Mimo że cena jest podstawowym kryterium, bo można dostać za nią 60 proc. punktów. Ale nie decyduje tylko cena, są też inne parametry. Na razie badamy dokumenty, poprosimy zapewne o ich uzupełnienie i dopiero po ich analizie podejmiemy decyzję. Dlatego na razie nie chcę niczego przesądzać..
.
Czy solarisy nie byłyby lepszymi pojazdami?

- Nasi czytelnicy sugerują, że Solaris jest bardziej doświadczonym producentem. Bo sprzedaje swoje autobusy w całej Europie, są one sprawdzone. Stąd nasi Czytelnicy twierdzą, że choć są droższe, to je powinniśmy kupić. A kupimy zapewne wyroby niedoświadczonego Ursus.

- Tu my nie mamy żadnego wyboru. Prawo o zamówieniach publicznych reguluje procedury zakupu, których musimy przestrzegać - mówi dyrektor Langner. - Zresztą Urząd Zamówień Publicznych będzie miał decydujący głos w sprawie wyboru firmy, która dostarczy autobusy do Zielonej Góry.

Przypomnijmy, że był to już drugi przetarg, pierwszy został unieważniony, bo zarówno Solaris jak też Ursus zażyczyły sobie zbyt dużych pieniędzy. W grę wchodziło aż 105 mln zł. Teraz też są duże pieniądze, ale jednak nieco mniejsze. Otóż za 47 fabrycznie nowych, niskopodłogowych autobusów plus dwa pojazdy serwisowe Ursus zażądał 96,5 mln zł, a Solaris więcej, bo 101 mln zł. Tymczasem MZK zaplanował na ten cel wydatek rzędu 102 mln zł. To oznacza, że pieniędzy nie powinno zabraknąć. Mają one pochodzić z projektu ,,Zintegrowany system niskoemisyjny transportu publicznego w Zielonej Górze”, który zostanie dofinansowany z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2014-2020. Miasto ma z tego projektu dostać 75 proc. kosztów, natomiast 25 procent musi wyłożyć z własnego budżetu.

Kiedy pierwsze autobusy pojawią się na ulicach? Jak nas poinformowała dyrektor Langner, pierwszych pięć autobusów ma trafić do Zielonej Góry do czerwca 2018 roku. Później kolejne pojazdy powinny przyjeżdżać w transzach po sześć sztuk, co kilka tygodni. Ostatni ma dojechać do końca listopada 2018 roku.

Autobusy z silnikami diesla od Mercedesa

Z informacji, którą uzyskaliśmy od dyrekcji Ursusa, zasięg autobusów, które trafią do Zielonej Góry, przy pełnym załadowaniu wyniesie do 200 km. Ich długość to 12 metrów, a będą one mogły zabierać do 82 pasażerów, z czego na miejscach siedzących - 26. Pojazd zostanie wyposażony w silnik elektryczny o mocy 170 kW.

Jeden z pracowników MZK, który uczestniczył w testowaniu pojazdu Ursusa, powiedział nam, że silnik miał wystarczającą moc i auto dobrze ,,ciągnęło”.

- Podchodziliśmy do pojazdu Ursusa z pewnym dystansem, tymczasem okazał się on całkiem przyzwoity - dodał nasz rozmówca.
Bardziej jasna jest natomiast sprawa przegubowych autobusów napędzanych silnikami diesla. Ma ich być 17, a chęć ich sprzedaży zgłosił jedynie znany Mercedes, którego trzy pojazdy tego typu jeżdżą już po ulicach Zielonej Góry. Za trzy mercedesy firma żąda 26,9 mln zł i jak się wydaje, w tej sprawie transakcja jest praktycznie pewna. Wszystkie autobusy mają przyjechać do miasta do końca stycznia 2018 roku.

Dodajmy jeszcze, że zakup autobusów to nie jest jedyna inwestycja związana z komunikacją miasta. Pojazdy o napędzie elektrycznym mają swoje wymogi, chociażby związane z ładowaniem i stacją obsługi. I tak na pętlach konieczne będą specjalne ładowarki, które uzupełnią akumulatory w czasie przerwy. Praktycznie od nowa ma być zbudowana zajezdnia. Planuje się też stworzenie specjalnego centrum przesiadkowego. Kosztem 20 mln zł ma je zbudować firma Skanska. Natomiast w przypadku zajezdni, to jej budowę zleci się najpewniej Budimeksowi. Zażądał on 27,1 mln zł.

Czesław Wachnik

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.