Ekspert: Tania ochrona zapewnia złudne poczucie bezpieczeństwa

Czytaj dalej
Fot. Piotr Hukało
Szymon Zięba

Ekspert: Tania ochrona zapewnia złudne poczucie bezpieczeństwa

Szymon Zięba

- Często bywa tak,że osoby do zabezpieczenia imprez zwoływane są przed samym wydarzeniem - mówi Marian Cichoń, biegły sądowy i rzeczoznawca Polskiej Izby Ochrony.

Stefan W. wtargnął na scenę, na której znajdował się prezydent  Paweł Adamowicz. Samorządowiec został ugodzony nożem. Rany okazały się śmiertelne
Archiwum prywatne Marian Cichoń

Dziwi pana to, że minister spraw wewnętrznych i administracji, Joachim Brudziński, ogłosił decyzję o rozpoczęciu procedury cofnięcia koncesji agencji ochroniarskiej, zabezpieczającej tragiczny finał WOŚP w Gdańsku, na którym zaatakowano prezydenta Pawła Adamowicza?
Kompletnie mnie to nie dziwi.

Czy tania ochrona to dobra ochrona?

 Jakie nieprawidłowości stwierdzono podczas kontroli?

 

Pozostało jeszcze 92% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.

    już od
    2,46
    /dzień
Szymon Zięba

Komentarze

1
Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

misiekle

Agencje ochrony powinny podlegać najwyższym standardom bezpieczeństwa, a wygląda na to, że od lat część z nich jest tylko zbieraniną "spadów emerytów" z wszelkiego rodzaju służb mundurowych, od ZOMO i policji do wojska. Panowie trochę liznęli tematu broni, obrony oraz taktyki i uważają, że już mogą brać się za ochronę. Ale niestety to w najgorszym wypadku wiąże się z najważniejszym, czyli ochroną życia i mienia. Nie jestem do końca przekonany, czy na takie sytuacje są do końca i w pełni przygotowani. Uważam, że powinni podobnie jak wojsko, czy BOR być cyklicznie szkoleni i przechodzić specjalistyczne testy, sprawdziany umiejętności. Ja zawsze widząc ochroniarza w banku, sklepie, czy gdziekolwiek indziej próbuję sobie wyobrazić sytuację jakiegoś zagrożenia i wtedy jego reakcję. Chodzi mi o to, czy po dniach, tygodniach, czy nawet miesiącach spokoju, czyli mówiąc po ludzku nudy i wyłącznie stania i obserwowania otoczenia jest w stanie w stu procentach i prawidłowo ocenić sytuację, a przede wszystkim prawidłowo i odpowiednio szybko do sytuacji zareagować. Na przykład w markecie kilkukrotnie byłem świadkiem zadziałania zabezpieczenia na bramkach wyjściowych za kasami. Podszedł wtedy do kasjerki spokojnym, nieśpiesznym krokiem i spytał co się dzieje - a co by było jakby ktoś wychodził przez bramkę "bez zakupów" i zabezpieczenie by zadziałało, co by wtedy zrobił ? Kiedyś faktycznie widziałem chyba prawidłowe działanie ochrony na jakimś koncercie, kiedy to jeden z widzów próbował dostać się na scenę. "Za fraki go" i z powrotem na ziemię. Ale znów innym razem jeden z wykonawców podszedł do krawędzi sceny i podawał podczas śpiewania ręce fanom, nagle jeden z nich złapał go za rękę i zaczął ciągnąć w dół lub próbował tylko ściągnąć zegarek - wtedy reakcji ochrony nie zauważyłam.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.