Dziś strajk w szkołach

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Rusek
Tomasz Rusek

Dziś strajk w szkołach

Tomasz Rusek

– Dość niepewności, chaosu, żenujących płac – mówili nam wczoraj nauczyciele, tłumacząc protest. Spośród 450 szkół w Lubuskiem mają dziś strajkować aż 232

– Weźmy choćby podstawy programowe. Do matematyki do klasy VII zmieniono tylko okładkę podręcznika dla gimnazjum do klasy I, dodając treści z II i II klasy. Bo trzeba skumulować treści z dwóch lat – mówi Danuta Konatkiewicz, Nauczyciel Roku 2006 z Zielonej Góry.
– Pracuję w szkole ponad 30 lat. Zarabiam 2,7 tys. zł na rękę. I to tylko dzięki dorabianiu na wszelkie możliwe i legalne sposoby: dzięki zastępstwom, dodatkowym godzinom – mówi nauczycielka z Gorzowa.

Nauczycielka z Gorzowa: Rządy rujnują naszą pracę
Nauczycielce z Gorzowa, z którą wczoraj rozmawiał nasz reporter, doskwiera niepewność. – Kolejne rządy co chwilę rujnują każdy porządek, który szkoły zdążą ogarnąć. Robi się to bez pytania nas o zdanie, o radę. Jesteśmy przerzucani jak worki z ziemniakami w warzywniaku. Najpierw wbrew środowisku utworzono gimnazja. Jednak uporaliśmy się z tym, zaczęło wszystko działać, jak należy. I co? I teraz się je bez słowa likwiduje – mówi. Jej córki chciały zostać nauczycielkami. – Zakazałam! Nie chcę, by czuły się jak ja. Niepewne jutra, wiecznie w strachu o cięcia pensji czy utratę pracy – mówi.
Na dziś Związek Nauczycielstwa Polskiego zapowiedział strajk w szkołach. – Z 450 szkół w Lubuskiem 232 mają wziąć w nim udział – mówiła w środę w Zielonej Górze Bożena Mania, szefowa lubuskiego ZNP.
Barbara Zajbert, szefowa ZNP w Gorzowie: Niech pan napisze tym, którzy wzdychają, że „nauczycielom znowu coś się nie podoba”, że są nauczyciele, którzy zarabiają mniej od sprzątaczek, które sprzątają w ich szkołach. Ten strajk jest jednak w interesie całej edukacji.

Rodzic z Zielonej Góry: Nauczyciele walczą o dzieci
Podobne głosy słyszymy w Zielonej Górze. Nauczyciele pod-kreślają, że nie bronią tylko swoich praw. Apelują, aby wypracować najlepsze rozwiązania dla uczniów, nauczycieli i samorządów.
– Ja popieram strajk nauczycieli – mówi Jarosław Kostecki, rodzic dwóch gimnazjalistek z Zielonej Góry. – Szkoła jednej z córek pracuje normalnie, więc ona pójdzie do szkoły. Druga z córek zostanie w domu, bo
jej gimnazjum strajkuje. Moim
zdaniem nauczyciele walczą nie tylko o siebie, ale o dzieci i prawo do dobrego kształcenia.

W powiecie nowosolskim ma strajkować 15 z 30 szkół
– W szkole mojego dziecka wszyscy rodzice zostali poinformowani o strajku nauczycieli. Podejrzewam, że dwie trzecie uczniów nie przyjdzie. Dyrekcja zapewniła, że uczniowie, którzy przyjdą do szkoły, będą mieli opiekę w świetlicy – mówił na sesji rady miejskiej w Nowej Soli jej wiceprzewodniczący Andrzej Petreczko.
Nauczyciel szkoły ponadgimnazjalnej z Nowej Soli mówi reporterowi „GL”: Zastanawialiśmy się w szkole, czy strajkować, ale większość zdecydowała, żeby tego nie robić. Za ten dzień nie dostalibyśmy pensji, a do szkoły i tak trzeba iść, by zaopiekować się uczniami. To co to za strajk?

Sulechów, Żary, Kargowa, Słubice, Skwierzyna
– Na przełomie lutego i marca przeprowadziliśmy referendum strajkowe w 26 placówkach. Placówki z Niwicy, Nowych Czapli, Lipinek Łużyckich i Przewozu nie będą brały udziału w proteście – mówi Lucyna Grzybowicz, przewodnicząca ZNP w Żarach.
– W głosowaniu nauczyciele zdecydowali, że nie będą strajkować – mówi Ewa Łysień, dyrektorka Gimnazjum nr 2 w Sule- chowie. Dyr. Anna Bielewicz-
-Dubiec informuje, że podobnie było w gimnazjum w Skwierzynie.
Do protestu przystąpią nauczyciele Gimnazjum w Kargo- wej. – Olbrzymia większość na-uczycieli opowiedziała się za
strajkiem – mówi dyrektor gimnazjum Leszek Radom. – Nauczyciele będą w szkole, jednak zamiast lekcji będą zapewnione dla uczniów inne zajęcia. Protestujemy nie tylko przeciw reformie, ale i szykowanym zmianom w pracy. Mówi się przecież o zabraniu nam dodatków i wyłączeniu z Karty Nauczyciela pracowników bibliotek szkolnych czy świetlic.
Ewa Radom (zbieżność nazwisk jej i dyrektora gimnazjum przypadkowa), przewodnicząca rady rodziców kargowskiego gimnazjum: Większość z nas, rodziców, rozumie potrzebę strajku. Nie zgadzamy się na reformę w tej formie. Ona jest szkodliwa dla naszych dzieci.

Do strajku przyłączają się nauczyciele podstawówek nr 1, 2 i 3 w Słubicach. – Opiekę uczniom zapewnimy – mówi Barbara Udziela, wicedyrektor SP 1.
– Nie ma mowy, żeby mój syn jutro poszedł do szkoły. Absolutnie identyfikuję się z nauczycielami i uważam, że wygaszanie gimnazjum jest absurdalne. Po co w ogóle je tworzono? Tyle zamieszania, tyle programów, by po kilku latach stwierdzili, że popełnili błąd i „nic się nie stało, wracamy do podstawówki?” – złości się Ewa Linder, mama ucznia II klasy Gimnazjum nr 1.
Zarówno ZNP, jak kuratorium podkreślają, że mimo strajku każdy rodzic ma prawo posłać ucznia do szkoły i żadna szkoła nie będzie dla uczniów zamknięta. – Prawo jest jasne: dyrekcja ma obowiązek w taki dzień zapewnić opiekę. I ją zapewnimy
– deklaruje Maria Traczyk, dyrektor SP nr 1 w Gorzowie. Będzie tu jak w innych strajkujących szkołach. – Dzieci będą miały zajęcia inne od planowych, ale na pewno nie zostaną same. Stołówka jak zawsze wyda obiady – mówi dyrektor Traczyk.

Związkowcy kontra władza

Gorzów Wlkp. – Nowe siatki szkół albo już są, albo będą uchwalone dzisiaj – informowali wczoraj wojewoda i kurator.
Na wczorajszej konferencji
prasowej wojewoda Władysław Dajczak wraz z kurator oświaty Ewą Rawą poinformowali, że reforma edukacji jest w Lubuskiem wprowadzana „planowo i bez problemów”. 51 samorządów już podjęło uchwały o nowych siatkach szkół, 31 podejmowało je wczoraj, a 13 podejmie je dziś. Dajczak: Tylko w gminie Skąpe władze nie chcą przekształcać gimnazjum w podstawówkę.

Zielona Góra. – Jest jeszcze czas, żeby reformę odłożyć o rok – mówiła w środę prezes ZNP.
– Trzeba przeprowadzić rzetelne konsultacje. Dobrze się zastanowić, co wprowadzamy, a co odkładamy na lata – mówiła Bożena Mania. – Do nas wpłynęło już ponad 14 tys. podpisów w sprawie referendum edukacyjnego, koalicjanci wysyłają je też do Warszawy. Podpisy będą zbierane do soboty. Zwolennicy referendum wierzą, że zbiorą w całym kraju 500 tys. podpisów. Mania: Mam nadzieję, że posłowie nie zlekceważą głosu tylu tysięcy Polaków. Jeśli dojdzie do referendum,
to nie obawiam się o frekwencję.

Tomasz Rusek

Najwięcej moich tekstów znajdziecie obecnie na stronie międzyrzecz.naszemiasto.pl. Żyję newsami, ciekawostkami, inwestycjami, problemami i dobrymi wieściami z Międzyrzecza, Skwierzyny, Trzciela, Przytocznej, Pszczewa i Bledzewa.
To niezywkły powiat, moim zdaniem jeden z najpiękniejszych (i najciekawszych!) w Lubuskiem. Są tam też wspaniali ludzie, z którymi mam szansę porozmawiać na facebookowym profilu Głos Międzyrzecza i Skwierzyny. Wpadnijcie tam koniecznie. Udało się nam stworzyć wraz z ponad 15 tysiącami ludzi fajne, przyjazne miejsce, gdzie znajdziecie newsy, piękne zdjęcia, relacje z ważnych wydarzeń i - codziennie! - najnowszą prognozę pogody. Bo od pogody zaczynamy dzień.


Staram się pilnować najważniejszych spraw i tematów. Sporo piszę o:


jeziorze Głębokim, o inwestycjach, czy atrakcjach turystycznych, ale poruszamy (MY - bo wiele tematów do załatwienia i opisania podpowiadacie Wy, Czytelnicy) dziesiątki innych spraw. 
Dlatego przy okazji wielkie dzięki za Wasze komentarze, opinie, zaangażowanie i wsparcie.



Zdarza się też, że piszę o Gorzowie. To moje rodzinne miasto, które - tak lubię myśleć - znam jak własną kieszeń. Cały czas się zmienia, rozbudowuje, wiecznie są tu jakieś remonty i inwestycje, więc pewnie jeszcze przez lata nie zabraknie mi tematów!



 


Do Gazety Lubuskiej (portal międzyrzecz.naszemiasto.pl jest jej częścią) trafiłem niemal 20 lat temu. Akurat zakończyłem swoją kilkuletnią przygodę z Radiem Gorzów i Radiem Plus, więc postanowiłem się sprawdzić w słowie pisanym (choć mówione było świetną przygodą). I tak się sprawdzam, i sprawdzam, i sprawdzam. Musicie bowiem wiedzieć, że Lubuska sprzed nastu lat i obecna to zupełnie inne gazety. Dziś, poza pisaniem, robimy zdjęcia, nagrywamy filmy, przygotowujemy relację. Żaden dzień nie jest takim sam. I chyba dlatego tak lubię tę pracę.

Lubię też:



  • jazdę na rowerze

  • pływanie

  • urlopy

  • gołąbki

  • seriale

  • lenistwo



nie przepadam za:



  • winem

  • górami

  • ogórkową

  • tłumem

  • hałasami

  • wczesnym wstawaniem (aczkolwiek nieźle mi wychodzi!)



OK, w ostateczności mogę zjeść ogórkową.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.