Dla brutalnych gimnazjalistek nadzór i ośrodki wychowawcze
Cztery dziewczyny trafiły do ośrodków wychowawczych, a jednej z nich grozi „poprawczak”, z kolei trzy kolejne będą mieć kuratora. Ten wyrok sądu I instancji w apelacji został złagodzony tylko w stosunku do jednej z gimnazjalistek: zamiast ośrodka Karolinę B. czeka opieka kuratora.
To sądowy finał głośnej sprawy całego szeregu pobić nieletnich dziewczyn w Gdańsku - najmłodsza z nich miała tylko 10 lat. Dochodzenie, które wstrząsnęło całą Polską rozpoczęło się od nagrania wideo udostępnionego w internecie w maju 2017 roku.
„Za...eb jej kopa w łeb!” - słychać głos chłopaka w tle. Na reakcję jednej z agresorek nie trzeba długo czekać: z całej siły kopie dziewczynę siedzącą na ziemi w twarz. Żaden z przechodzących koło tego zdarzenia uczniów nie reaguje, nie wzywa nauczycieli, nie stara się pomóc bitej nastolatce. Zamiast tego pada pytanie: „ A masz ten najlepszy moment, jak ona ją wyj...ała? Wyślij mi to na fejsie, stary!”. Inna osoba pyta z kolei: „Mogę ja jej zaj...ać?”. Trzy nastolatki zachęcane przez kolegów nie przestają więc znęcać się nad dziewczyną. Szarpią ją za włosy, kopią i biją po całym ciele.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.
już od
2,46 ZŁ /dzień