Czwarta zwycięska wojna choleryczna na cmentarzu ofiar epidemii. Działka z cmentarzem ofiar cholery w Gdyni nie na sprzedaż
W tej wojnie zawsze chodziło o martwych i o żywych. Tym pierwszym zawsze należał się wieczny spokój. Tym drugim kiedyś prawo do chowania swoich zmarłych, a dziś doczesne prawo do życia wśród starych sosen, oddzielających bloki od ulicznego hałasu.
Kiedy Dorota Tomczyk w Wielki Czwartek usłyszała od sąsiada, że znów pojawiło się widmo budowy na cmentarzu ofiar cholery na Karwinach, od razu przypomniała sobie horror sprzed ponad 30 lat.
- Dopiero co się tu wprowadziliśmy - wspomina. - Dzieci bawiły się na górce, w pobliżu krzyża. Przybiegły do domu, mówiąc, że z ziemi wychodzą ludzkie kości.
* Dlaczego miasto zrezygnowało ze sprzedaży działki, na której jest cmentarz ofiar cholery?
* Czy to była pierwsza próba zabudowania tego terenu?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.
już od
2,46 ZŁ /dzień