Czasem miewam kontrolowane kaprysy

Czytaj dalej
Fot. Piotr Krzyżanowski
Rozmawiała Marta Irzyk

Czasem miewam kontrolowane kaprysy

Rozmawiała Marta Irzyk

Po intensywnej pracy staram się zafundować sobie chwile wytchnienia - mówi Dawid Woliński, projektant i juror programu „Top Model”.

- Niedawno zakończyła się kolejna edycja „Top Model”, którą wygrał chłopak z Trójmiasta. Jak Pan ocenia poziom tej edycji? Czy można powiedzieć, że była przełomowa ze względu na zwycięstwo mężczyzny?
- Każda kolejna edycja „Top Model” jest w swoim rodzaju wyjątkowa i zaskakująca. Tak było też w tym przypadku. Zwycięstwo Radka Pestki było dla nas wszystkich ogromnym zaskoczeniem. Myślę, że dla samego Radka również. Czeka go teraz rok ciężkiej pracy. Trzymam kciuki.

- Jakie są Pana najbliższe plany po „Top Model” - będzie czas na odpoczynek?
- Po intensywnej pracy na planie zawsze staram się zafundować sobie chwilę wytchnienia i odpoczynku. Minione święta były ku temu oczywiście dobrą okazją, udało mi się znaleźć czas zarówno dla przyjaciół i rodziny, ale także dla samego siebie. Mam to szczęście, że moja praca w dużej mierze daje się łączyć z przyjemnością.

- A propos świąt - zawiesił Pan dietę na ich czas czy przygotowywał Pan specjalne menu? Jak powinniśmy jeść (i ćwiczyć), by nie odnotować na wadze przykrej niespodzianki?
- Nie chciałbym rujnować swojego wizerunku przyznając się do całkowitego zawieszania diety z takich okazji jak święta (śmiech). Ale jestem tylko człowiekiem… i oczywiście kontrolowane odstępstwa są przewidziane. Rozgrzeszam się tym, że poza przyjemnościami za stołem nie zapominam o aktywnym wypoczynku w okresie zimowym i to pomaga mi uniknąć tych przykrych niespodzianek.

- Jakie cele stawia Pan sobie na 2016 rok?
- Mówi się, że aby rozśmieszyć Pana Boga, trzeba mu opowiedzieć o swoich planach. Staram się wyznaczać cele i budować plany w sposób długofalowy i przemyślany, niekoniecznie powiązany z początkiem roku. Postaram się zatem, żeby 2016 nie był rokiem gorszym od 2015. Stawiam na rozwój zarówno zawodowy, jak i osobisty, ale to dążenie jest moim stałym motywatorem.

- Czego życzy Pan czytelnikom „Dziennika Bałtyckiego” na nowy rok?
- W Nowym Roku i wszystkich kolejnych dniach życzę Państwu zdrowia i spokoju, bo dzięki spełnieniu tych dwóch warunków można osiągnąć wszelkie inne cele, które każdy już po swojemu definiuje.

Rozmawiała Marta Irzyk

Rozmawiała Marta Irzyk

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.