Jolanta Gromadzka-Anzelewicz

Choroba na wakacjach to koszmar. Radzimy, jak uniknąć problemów

Choroba na wakacjach to koszmar. Radzimy, jak uniknąć problemów Fot. 123rf
Jolanta Gromadzka-Anzelewicz

Jak się ustrzec przed przykrymi dolegliwościami wakacyjnymi? Wystarczy pamiętać o podstawowych zasadach.

Na wakacyjnym szlaku czekać nas mogą przykre zdrowotne niespodzianki. Korzystając z wiedzy i doświadczenia naszego eksperta - dra Krzysztofa Urbana, specjalisty medycyny rodzinnej z Centrum Medycznego ENEL-MED - radzimy więc dziś, jak ich uniknąć, a jeśli się nam przydarzą, to jak sobie szybko pomóc.

Co dopada najczęściej?

Najczęstszym problemem zdrowotnym osób podróżujących są zakażenia żołądkowo-jelitowe, czyli tzw. biegunka podróżnych.

Poza objawami typowo pokarmowymi, jak np. luźne i częste stolce, wzmożone przelewanie w jelitach, wzmożone gazy, wzdęcia, nudności, wymioty, ból brzucha itp., mogą pojawić się także objawy uogólnione - stan podgorączkowy lub gorączka, dreszcze, bóle mięśniowe, ból głowy i osłabienie.

W zdecydowanej większości przypadków przyczyną zachorowania są bakterie, rzadziej wirusy lub pasożyty przewodu pokarmowego. Czasami nie jest możliwe ustalenie konkretnego czynnika sprawczego choroby.

Głównym czynnikiem ryzyka jest niedostateczne przestrzeganie zasad higieny. Wśród nich najczęstsze to spożywanie posiłków bez uprzedniego umycia rąk, picie napojów z lodem wytworzonym z nieprzegotowanej wody, spożywanie potraw z dodatkiem surowych owoców lub warzyw, spożywanie pokarmów przygotowanych i przechowywanych w nieodpowiednich warunkach.

Część problemów żołądkowo-jelitowych wynika z czynników zupełnie niezależnych od turysty (np. kłopoty z dostawami energii elektrycznej skutkujące przerwami w pracy urządzeń chłodniczych, problemy z dostępem do odpowiedniej jakości wody do celów spożywczych, zaniedbania sanitarne, brak systemów kanalizacyjnych). Ich przyczyną może być także po prostu odmienna flora bakteryjna w miejscu naszego wakacyjnego pobytu.

Jak zapobiegać?

W poradnikach anglojęzycznych bardzo często przytaczana jest zasada profilaktyki biegunki podróżnych określająca postępowanie z pokarmem: „boil it, peel it, cook it or forget it”, czyli „wyparz, obierz, ugotuj lub zapomnij o nim”.

Zanieczyszczone jedzenie jest bardzo często przyczyną wakacyjnych dolegliwości

Pamiętajmy o myciu rąk pod bieżącą wodą przed każdym posiłkiem. Jeżeli dostęp do niej jest utrudniony, trzeba stosować środki odkażające lub preparaty antybakteryjne w postaci żelu lub roztworów do dezynfekcji rąk dostępne w wygodnych, ekonomicznych opakowaniach, dostępne w aptekach i drogeriach w Polsce.

Starajmy się spożywać wodę tylko z oryginalnie zapakowanych butelek, najlepiej kupowaną w centrach handlowych lub większych sklepach. W przypadkach wątpliwych (zakupy u przydrożnych sprzedawców) wskazane jest gotowanie wody w temperaturze 100 st. C przez 1 minutę, a następnie pozostawienie do wystygnięcia w temperaturze pokojowej pod przykryciem zabezpieczającym przed dostępem owadów. Soki owocowe lub warzywne należy zamawiać w zamkniętych butelkach lub kartonikach.

Jeśli zachorujemy…

Biegunka podróżnych zwykle zanika samoczynnie, nawet bez zastosowania środków farmakologicznych. Standardowy czas występowania objawów to 3-5 dni. Jednak włączenie leków i probiotyków może go skrócić o 24-48 godzin. W momencie wystąpienia biegunki i/lub wymiotów należy w pierwszej kolejności uzupełniać płyny i elektrolity poprzez tzw. doustne kroplówki. W aptekach dostępne są wygodne do transportu saszetki ze zbilansowaną zawartością mikroelementów i elektrolitów, które po rozpuszczeniu w wodzie posłużą do nawadniania organizmu.

Pamiętajmy, że dobowe zapotrzebowanie na wodę dla dorosłego człowieka w klimacie umiarkowanym to około 2-3 litrów.

To zapotrzebowanie oczywiście będzie wzrastało w przypadku wysokiej temperatury otoczenia (do 4-5 litrów na dobę). Należy również dodać ok. 300-500 ml na każdy biegunkowy stolec.

Płyny możemy uzupełniać, pijąc wodę mineralną czy słabą herbatę. Należy unikać mleka i napojów wytwarzanych na jego bazie, soków owocowych i warzywnych oraz ziół. Kolejnym elementem leczenia jest dieta.

Bezwzględnie ograniczamy sery, nabiał, surowe owoce i warzywa. Możemy spożywać biszkopty, suchary, pieczywo raczej białe i czerstwe oraz kleiki przygotowywane na wodzie. W leczeniu można zastosować probiotyki - czyli preparaty ze szczepami pałeczek kwasu mlekowego lub środki zawierające drożdże szczepu Saccharomyces boulardii. Do złagodzenia objawów w postaci kurczowych bólów brzucha możemy zastosować leki rozkurczowe.

Uzasadnione bywa również stosowanie leków przeciwbiegunkowych w celu zmniejszenia liczby wypróżnień i przyhamowania wzmożonego pasażu jelitowego. Jeżeli nie następuje poprawa po leczeniu objawowym, dopuszczalne jest podanie antybiotyku. W tym celu używamy antybiotyków o szerokim spektrum przeciwbakteryjnym, jednak konkretny preparat powinien być zalecony przez lekarza z uwzględnieniem przeciwwskazań, uczuleń na leki, nietolerancji dotychczas stosowanych antybiotyków oraz interakcji z innymi przyjmowanymi przez pacjenta lekami.

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.