Choć krat nie ma, są uwięzieni w domach

Czytaj dalej
Fot. Mariusz Kapała
Leszek Kalinowski

Choć krat nie ma, są uwięzieni w domach

Leszek Kalinowski

Nie mogą wyjść z domu. Bo w nim przebywa dziecko lub stary rodzic. Do szpitala? Nie możemy! - mówią rodzice. - Bo z kim zostaną dzieci? Czy hostel będzie dla ratunkiem w kryzysowych chwilach?

Lekarz mówi: pani jest wrak. Powinna się położyć w szpitalu. Ale jak? Z kim zostawię swoje dziecko? Ono samo sobie nie poradzi - mówi pani Halina. - To dziecko ma już ponad 50 lat. Ale jest niesamodzielne. Potrzebuje opieki 24 godziny na dobę.
Nie tylko pani Halina wypatruje pomocy z miasta. Na liście do władz podpisało się więcej rodzin, które dzielą ten sam los co pani Halina.

Przez lata jakoś sobie radziły. To nic, że trzeba było zapomnieć o wyjazdach, zabawach. Przecież dziecko jest najważniejsze. Ale każdy rok to coraz mniej siły i stres, bo co on/ona zrobi, gdy mnie zabraknie? Od razu pojawiają się łzy, które trudno powstrzymać.

Wiceprezydent Wioleta Haręźlak dobrze zna sytuację zielonogórskich rodzin. W mieście działa wiele placówek, które pomagają w różny sposób familiom. Ale to wciąż za mało. Dlatego już w przyszłym roku gotowy ma być hostel i mieszkania chronione.

Plany już są. Miejsce także wyznaczone

Nawet z finansami tym razem ma nie być kłopotu. Bo już raz miasto startowało w konkursie na tzw. fundusze norweskie. Wtedy się nie udało. Teraz nie ma innej opcji, jak rozpoczynamy budowę. Oprócz tych placówek rozbudowane ma być także hospicjum. Dokumentacja jest gotowa, Pozwolenie na budowę też.

Społecznych potrzeb w mieście coraz więcej.

Jak przyjdzie zima, pani Helena boi się wyjść z domu. Nie dlatego, że syn zostaje sam. Na ten czas przychodzi sąsiadka. Boi się, by nie połamała się na oblodzonym chodniku. Bo dla niej byłaby to tragedia. Przecież nie może iść do szpitala. Kto zajmie się synem? Dorosły jest, na pierwszy rzut oka nie różni się od rówieśników, a jednak. Jak nie weźmie leków, to i agresywny się staje... - Brak w mieście, ba, w całym województwie hostelu, to duży problem - przyznaje wiceprezydent Wioleta Haręźlak. - Dlatego robimy wszystko, by taki powstał w naszym mieście. I wszystko wskazuje na to, że za rok taki będzie.

Miał być wcześniej, ale nie udało się zdobyć pieniędzy z unijnych funduszy. Teraz budowę chcemy sfinansować z Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych.

Budowa od dawna spędza sen z oczu wiceprezydent oraz Elżbiecie Sochackiej, dyrektor Centrum Usług Opiekuńczych. - Dziś mogę śmiało powiedzieć, że plan został skończony. Bo ciągle chciałam coś jeszcze udoskonalać - przyznaje. - Ma to być obiekt nie tylko na teraz, ale nowoczesny i funkcjonalny na lat wiele. Stąd ciągłe poprawki. Trudno się było na kimś wzorować. Bo placówek tego typu w Polsce brakuje. No są w Poznaniu, ale trudno je nazwać wzorcowymi. My chcemy być lepsi.

16 pokoi ma liczyć hostel, który w przyszłym roku powstanie przy ul. Głowackiego.

- Hostel powstanie przy ul. Głowackiego, na terenie Promyka, który także się rozbuduje o dużą salę do ćwiczeń - mówi E. Sochacka. - Ci, mieszkańcy hostelu, którzy będą chodzić, skorzystają z ćwiczeń w tej sali. Na parterze będzie stołówka, świetlica. I kilka pokoi, reszta zostanie umieszczona na pierwszym piętrze. W sumie jednoosobowych będzie 16. Dwa mają być dwuosobowe (np. dla pary).

Nie widać ich na ulicach. Bo nie wychodzą z domów. Ktoś musi mieć ich na oku. Co się dzieje, gdy opiekun trafia do szpitala?
Mariusz Kapała Nie widać ich na ulicach. Bo nie wychodzą z domów. Ktoś musi mieć ich na oku. Co się dzieje, gdy opiekun trafia do szpitala?

Wiceprezydent Haręźlak podkreśla, że każdy, kto opiekuje się non stop dzieckiem czy rodzicem, w sytuacji wyjazdu do sanatorium czy szpitala będzie mógł oddać pod opiekę tę osoby do hostelu.

Powstanie też 6-7 mieszkań chronionych (dwa jednoosobowe pokoje, łazienka, kuchnia). W nich pod opieką trenera osoby niepełnosprawne, w tym intelektualnie, będą uczyć się samodzielnego życia. By po roku zamieszkać np. w bloku KTBS.
Jak dodaje E. Sochacka, przed obiektem będzie gród z piękną roślinnością, być może z fontanną. Żeby podopieczni mieli gdzie wypoczywać. - Plany są takie, by inwestycja skończyć w 2017 roku - mówi pani dyrektor. - Planujemy spotkanie z rodzicami, by całą koncepcję budowy im przedstawić.

Rozbudowane o jedno skrzydło zostanie też hospicjum. Poza tym przy al. Wojska Polskiego powstają dwa kolejne domki rodzinkowe.

Leszek Kalinowski

Jestem dziennikarzem działu informacyjnego. W "Gazecie Lubuskiej" pracuję od 1991 roku. Najczęściej poruszam tematy związane z Zieloną Górą i oświatą (przez lata prowadziłem strony dla młodzieży "Alfowe bajerowanie" - pozdrawiam wszystkich Alfowiczów rozsianych dziś po świecie). Z wykształcenia jestem magistrem filologii polskiej. Ukończyłem też dziennikarstwo oraz logopedię, a także podyplomowe studia "Praktyczne aspekty pozyskiwania funduszy unijnych".


Dziś zajmuje sie sprawami, dotyczącymi Zielonej Góry i regionu, zwłaszcza interesuja mnie tematy, związane z: 


- budową Centrum Zdrowia Matki i Dziecka, 


https://gazetalubuska.pl/jak-zmienia-sie-centrum-zdrowia-matki-i-dziecka-w-zielonej-gorze-kiedy-zakonczenie-prac/ar/c1-14995845


- rozwojem Uniwersytetu Zielonogórskiego, w tym m.in, medycyny, 


https://gazetalubuska.pl/zielona-gora-mistrzostwa-polski-w-szyciu-chirurgicznym-studentow-medycyny-zdjecia-wideo/ar/c1-14620323


- rozbudową Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze, 


https://gazetalubuska.pl/ale-sie-dzieje-w-szpitalu-uniwersyteckim-zobacz-jak-sie-zmieniaja-rozne-obiekty/ar/c14-15111792


- inwestycjami oświatowymi i poziomem nauczania w szkołach, 


https://gazetalubuska.pl/egzamin-osmoklasisty-z-jezyka-polskiego-za-nami-zobacz-jak-bylo/ar/c5-15028564


- komunikacją miejską i elektrycznymi autobusami. 


https://gazetalubuska.pl/zobacz-jak-zmienia-sie-centrum-przesiadkowe-zdjecia/ga/13729844/zd/32684686


W wolnej chwili lubię popływać, jeździć na rowerze, obejrzeć spektakl teatralny, posłuchać koncertu, zwiedzać mało znane miejsca, poznawać nowych ludzi, od których czerpię wiele pozytwynej energii. 


 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.