Marek Białowąs

Bez wsparcia z Unii nie byłoby nas na to stać

Marek Białowąs

- Zapraszamy seniorów na kursy komputerowe i wycieczkę nad morze - mówi prezeska Uniwersytetu Trzeciego Wieku.

Siedzimy w gronie działaczek kargowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Panie bowiem stanowią większość z grupy 72 osób, które zapisały się do UTW. Panów można niestety policzyć na palcach obu rąk.

- To właśnie pani Brygida jest inicjatorką powstania naszego uniwersytetu i jego siłą napędową - opowiada Bożena Fabiś, skarbink UTW. - W przyszłym roku będziemy obchodzić jubileusz 10. naszego istnienia. W tym czasie dużo się wydarzyło. A i dziś planów spędzenia wspólnie wolnego czasu nie brakuje.

Jedną z najbliższych propozycji są kursy komputerowe dla seniorów. Pierwsze zajęcia już w czerwcu, kolejne we wrześniu. Zapisy w biurze Regionu Kozła.
- To tylko jedna z niewielu akcji jakie prowadzimy. Zapraszamy jeszcze na tygodniową wycieczkę do Pogorzelicy. Wyjazd we wrześniu, są jeszcze wolne miejsca - mówi Brygida Wróblewska, prezes UTW. - Nadal aktualną propozycją są cotygodniowe zajęcia gimnastyczne w sali naszego gimnazjum. Obecnie na zajęcia te chodzi około 20 pań.

Stałym elementem działalności seniorów są krótkie wycieczki. 12 maja byli w Poznaniu. 50 osób zwiedzało muzeum Arkadego Fidlera oraz obejrzało sztukę w teatrze Nowym. A już w wkrótce czeka ich wizyta seniorów z niemieckiego miasta partnerskiego Schulzendorf. Spotkają się w Zielonej Górze. W programie turniej w kręgle, zwiedzanie Centrum Nauki Keplera
i Centrum Przyrodnicze.

- Całe szczęście, że możemy uzyskać dofinansowanie do działalności naszego uniwersytetu. Wsparcie daje gmina oraz fundusze europejskie - mówi B. Wróblewska. - Bez tych pieniędzy, nas emerytów ze skromnymi dochodami, nie byłoby na to stać. Już od dawna współpracujemy z seniorami z Schulzendorf. W okolicy pokazaliśmy im już m.in. cały Region Kozła, pałac w Trzebiechowie, skansen w Ochli czy Krosno Odrzańskie. Zaskoczeniem dla nich była nasza wigilia, wspólne śpiewanie kolęd, potrawy i dzielenie się
opłatkiem.

Panie opowiadają, co je zjednoczyło i spowodowało, że w 2007 r. powołały do życia UTW. Tłumaczą, że uniwersytet to dobre miejsce na odnalezienie siebie, na oderwanie się od domu, sprzątania i reszty codziennych obowiązków. Dla wielu z nich wraz z uniwersytetem otworzył się nowy sens życia. - Bo teraz człowiek musi wyjść z domu na spotkanie. A jeśli wychodzi, to oczywiście musi jakoś wyglądać. Trzeba więc zadbać o siebie, uczesać, odpowiednio ubrać. I to, ,,że człowiek musi’’ okazało się bardzo ważne. a

Marek Białowąs

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.