Będzie węzeł na drodze S6. Jest problem. Dla ludzi

Czytaj dalej
Fot. Radek Koleśnik
Marzena Sutryk

Będzie węzeł na drodze S6. Jest problem. Dla ludzi

Marzena Sutryk

Budowa drogi ekspresowej S6 - jedni się cieszą, ale są i tacy, którzy na tym tracą.

- Nasz region bardzo żyje budową S6, która ruszyła z impetem na początku miesiąca i razem z nią ruszyła tragedia wielu rodzin, które zostaną pozbawione domów, pola, które było jedynym źródłem dochodu, w tym również mojej rodziny - napisała do naszej redakcji pani Sabina. Pojechaliśmy wczoraj na miejsce.

Wieś Borkowice położona pod Koszalinem, w rejonie drogi krajowej nr 11, przy drodze w kierunku Dobrzycy. Tu ma powstać tzw. węzeł drogowy na trasie drogi ekspresowej S6. Okazuje się jednak, że węzeł będzie zlokalizowany w bliskim sąsiedztwie starego poniemieckiego domu rodziny Łukaszewiczów. Mieszka w nim w sumie pięć rodzin; w tym pięcioro małych dzieci.

- Wiedzieliśmy, że w pobliżu naszego domu będzie biegła droga, że powstanie też węzeł drogowy, ale nieoczekiwanie, z dnia na dzień, dowiedzieliśmy się, że ten węzeł będzie tuż za naszymi oknami, a miał być o wiele dalej - mówi Katarzyna Łukaszewicz, siostra pani Sabiny. - Zostaliśmy z tym problemem sami. Wójt gminy Będzino też za nami nie stanął. Nikt do nas nie dotarł z informacją. Usłyszeliśmy, że były zebrania w gminie i tam mogliśmy zgłosić problem, że teraz już za późno. Byliśmy na zebraniach, ale nikt wtedy nie mówił, że ten węzeł będzie tak blisko nas. A my się zwyczajnie boimy, że któregoś dnia nasz dom się zawali. Już widać spękania na murach. Drgania podczas robót ziemnych robią swoje. A będzie jeszcze gorzej. Kto weźmie na siebie odpowiedzialność, gdy któregoś dnia runie ściana na kogoś z naszej rodziny i go przygniecie? - pyta pani Katarzyna. W Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w szczecińskim oddziale zapewniają, że lokalizacja węzła w rejonie miejscowości Borkowice nie powinna być dla nikogo niespodzianką.

- Od początku, od wydania decyzji środowiskowej w 2010 roku, było wiadomo, gdzie powstanie węzeł drogowy - mówi Mateusz Grzeszczuk, rzecznik szczecińskiego oddziału GDDKiA. - Zmienił się nieco jego kształt, ale nie zmieniła lokalizacja. A co do obaw o stan budynku - w gestii wykonawcy jest naprawienie szkód czy zniszczeń, jeżeli takie powstaną w pobliskich nieruchomościach z powodu prowadzonych robót.


-Budowa drogi zagraża budynkowi i mieszkającym tu ludziom - mówią lokatorzy wielorodzinnego domu.
- Już za późno. Decyzja zapadła, ruszyła inwestycja, nic się nie da zmienić - mówią w GDDKiA.

W poniemieckim domu w podkoszalińskich Borkowi-cach, który stoi w pobliżu zaplanowanej trasy przebiegu nowej S6, mieszka pięć rodzin. - Nikt nie protestuje przeciwko drodze, bo rozumiemy, że jest ważna. Prosiliśmy jedynie, by nie budować jej przy samym domu, by przesunąć ją dalej - mówi Katarzyna Łukaszewicz. - Na żadne pismo nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Inwestor na spotkaniu w gminie, odpowiadając na zarzuty ze strony mieszkańców, powiedział, że wybuduje tę drogę tam, gdzie jest planowana, czy nam się to podoba, czy nie i możemy pisać, gdzie chcemy. Również wójt gminy Henryk Broda umywa ręce, twierdząc, że nie można wszystkim dogodzić i nie przejmuje się losem 12 osób, które żyją w tym domu.

Wójt Henryk Broda pytany przez nas odpowiada: - Na każdym zebraniu była informacja, jak będzie przebiegała droga. Trudno mi do każdego zainteresowanego dotrzeć osobiście. To prędzej rola projektanta czy inwestora. Gmina nie jest tu stroną.

Jest szansa na korektę i odsunięcie węzła od zabudowań? - Jest już wydana decyzja, rusza budowa, o żadnym przesunięciu nie może być na tym etapie mowy - odpowiada Mateusz Grzeszczuk, rzecznik oddziału GDDKiA i dodaje, że za to w rejonie zabudowy pojawią się ekrany dźwiękochłonne. Rodziny mieszkające we wspomnianym domu nie mogą natomiast liczyć na odszkodowanie w ramach wysiedlenia, bo ich dom nie leży bezpośrednio na trasie S6. Co najwyżej, jak dom ulegnie uszkodzeniu podczas robót budowlanych w sąsiedztwie, to mogą dochodzić swoich praw od wykonawcy, a także od inwestora, czyli GDDKiA. - Wykonawca odpowiada, gdy coś się zawali - dodaje M. Grzeszczuk.- Jak będą problemy, to będziemy je rozwiązywać.

Marzena Sutryk

W Głosie Koszalińskim od 1998 roku. Obszar zainteresowań i poruszanych tematów to m. in. funkcjonowanie samorządu, głównie Koszalina i powiatu koszalińskiego, a tu niemal każda dziedzina życia - począwszy od inwestycji, poprzez sprawy urzędowe i działalność Rady Miejskiej, na jednostkowych problemach mieszkańców kończąc. To także polityka, a zwłaszcza jej przełożenie na lokalne podwórko. To również tematy z zakresu zdarzeń policyjnych, zwłaszcza z terenu Koszalina i powiatu koszalińskiego.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.