Tomasz Mikulicz

Ach ten CEPiK! Nie dość, że niewydolny, to padł

Piotr Puczyński przyszedł wczoraj do magistratu. - Chciałem zarejestrować auto. Nic z tego - mówi. Zaraz dodaje: - Awarie się zdarzają. Trzeba będzie Fot. Magdalena Stankiewicz Piotr Puczyński przyszedł wczoraj do magistratu. - Chciałem zarejestrować auto. Nic z tego - mówi. Zaraz dodaje: - Awarie się zdarzają. Trzeba będzie przyjść jeszcze raz.
Tomasz Mikulicz

Od rana do około godz. 13 nie mogliśmy w magistracie zarejestrować pojazdu, przemeldować się czy wyrobić dowodu osobistego. Wszystko przez awarię systemów informatycznych, m.in. CEPiK-a.

- Chciałem wyrobić dowody osobiste dla moich dzieci. Jadą zagranicę i muszą je mieć - mówi pan Wojciech, który właśnie we wtorek wybrał się do magistratu, by załatwić tę sprawę.

- A ja mam tylko do niedzieli ważny dowód tymczasowy. Muszę jak najszybciej załatwić sprawę w urzędzie - to z kolei problem pana Jerzego.

Obydwaj i wielu innych interesantów odeszło we wtorek od drzwi departamentu obsługi mieszkańców z kwitkiem. Bo od rana nie można było załatwić żadnej sprawy związanej z rejestracją pojazdów, aktami Urzędu Stanu Cywilnego, np. rejestracją dziecka czy sporządzeniem aktu zgonu. Ani też spraw dotyczących dowodów osobistych czy ewidencji ludności - np. przemeldowania się, wydania zaświadczenia o meldunku itp.

Wszystko przez awarię Systemu Rejestrów Państwowych, z którą borykały się we wtorek urzędy w całej Polsce.

 

W dalszej części artykułu dowiesz się m. in.:

 

  • czym jest CEPiK

  • kiedy do urzędu mogą przyjść osoby, które nie zostały obsłużone we wtorek

  • jak urząd poradzi sobie z kolejkami w środę

 

Pozostało jeszcze 68% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Tomasz Mikulicz

Zajmuję się sprawami miejskimi, czyli m.in.: białostocką i podlaską polityką samorządową, architekturą, urbanistyką i ochroną zabytków. Opisuję też obrady rady miasta oraz zajmuję się też różnego rodzaju interwencjami zgłaszanymi przez mieszkańców. Zajmuje mnie również pisanie też o historii Białegostoku i najbliższych okolic. Zdarza mi się też zajmować działką kulturalną. Lubię wszak rozmowy z ciekawymi i inspirującymi ludźmi. W swojej pracy zwracam uwagę na szczegóły. Bo jak wiadomo diabeł tkwi właśnie w szczegółach.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.