Zbigniew Bartuś

Wspieranie rodzimych firm jest normalne na Zachodzie

Bożena Damasiewicz Fot. http://www.fakro.pl Bożena Damasiewicz
Zbigniew Bartuś

O różnicach w podejściu rządów do biznesu mówi Bożena Damasiewicz, pełnomocniczka FAKRO

- Prezes FAKRO Ryszard Florek od lat żali się, że ani polski rząd, ani inne publiczne instytucje, nie wspierają jego firmy w morderczym boju, jaki toczy na całym świecie z duńskim konkurentem. A dlaczego niby polskie władze miałyby wspierać polskiego przedsiębiorcę?

- Wspieranie swoich firm jest naturalną praktyką, cały Zachód w ten sposób funkcjonuje. Tymczasem nasi politycy uznają, że wszyscy jesteśmy Europejczykami i nie możemy faworyzować Polski.

- Co skarga złożona przez was do Komisji Europejskiej ma do naszej gospodarki?

- Od losu naszej skargi zależy, jak się będzie ta nasza gospodarka rozwijać. Sprawa FAKRO to sprawa wszystkich polskich firm, które muszą zmagać się z nierówną konkurencją zachodnich koncernów. Mimo tego, że w Polsce jest tańsza siła robocza, to zachodnie koncerny posiadają olbrzymie przewagi.

- Jakie?

- Jeżeli w polskiej firmie kapitał na jednego pracownika wynosi 1 milion, to w zachodnim koncernie jest to 5 milionów złotych. Zaplecze kapitałowe w znacznym stopniu ułatwia prowadzenie biznesu, sprawiają, że firma jest nie tylko bardziej wiarygodna, ale też łatwiej jej inwestować w infrastrukturę produkcyjną i sieć dystrybucji, bez konieczności zaciągania kredytu.

- A ma znaczenie fakt, że oni są na rynku 76 lat, a wy 26?

- Ogromne. Zagraniczne koncerny działając tak długo na rynku pozyskały znacznie większą liczbę klientów, produkują i sprzedają więcej. Im więcej się produkuje i sprzedaje, tym cena produktu może być niższa. Mowa tu o tzw. efekcie skali. Pozwala on obniżyć koszty produkcji i dystrybucji od 3 do nawet 10 proc. Te niższe koszty nie przekładają się na niższe ceny dla klientów, a korzyści trafiają zazwyczaj do kraju, z którego pochodzi koncern.

- A siła marki?

- Klienci mają większe zaufanie do istniejących od wielu lat zagranicznych marek i są w stanie zapłacić za nie więcej, niż przykładowo za polskie, mimo że te są często wyższej jakości.

- I co my z tym możemy począć?

- Prawo Unii Europejskiej nie uwzględnia różnic w konkurowaniu zachodnich koncernów i firm z krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Pochylenie się Komisji Europejskiej nad sprawą FAKRO mogłoby zachęcić do podjęcia dyskusji na ten temat. Stąd też szukamy pomocy wszędzie, gdzie możemy, zarówno po prawej stronie sceny politycznej, jak i po lewej.

- Ktoś was słucha?

- Wsparcie moralne otrzymujemy od premiera Mateusza Morawieckiego, który głośno mówi o sprawie FAKRO, apelując o równe traktowanie wszystkich firm, zarówno tych z naszej części Europy, jak z zachodniej. W zespole, który naszą skargę rozpatruje, początkowo był urzędnik z Danii, a nie było żadnego ekonomisty z Polski. Mimo obowiązującej w Unii praktyki, że w sprawę angażuje się urzędników z krajów zainteresowanych stron, nie udało się doprosić o uczestnika z Polski.

- Wspieranie swoich firm jest naturalną praktyką?

- Cały Zachód w ten sposób funkcjonuje, podobnie działają Duńczycy.

- Jakiś przykład?

- Unijnym komisarzem ds. konkurencji jest Dunka, Margrethe Vestager. Według statystyk Komisji Europejskiej dwie trzecie spotkań, które prowadzi pani Komisarz to spotkania z duńskim biznesem i przemysłem. Powtarzam, to naturalne w Europie Zachodniej, by wspierać się nawzajem.

- Jeden z polskich think tanków zorganizował w kraju spotkanie dziennikarzy i polskich przedsiębiorców z prezesem polskiego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Markiem Niechciałem na temat konkurowania na rynku polskim.

- Tak. I na spotkaniu tym pojawił się także ambasador Danii w Polsce. Podczas spotkania wyrażał chęć spotkania się z prezesem UOKiK-u. Z dbałości o duńskie interesy gospodarcze. O interesy tamtejszych przedsiębiorców.

- Duńskie władze angażują się w promocję swoich firm?

- Na zaproszenie duńskiej ambasady w Polsce odbywają się wycieczki do Danii.

- Dokąd?

- Do siedziby firmy Velux.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 12

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Zbigniew Bartuś


Dziennikarz, publicysta, felietonista Dziennika Polskiego (na pokładzie od 1992 roku) i mediów Polska Press Grupy, współtwórca i koordynator Forum Przedsiębiorców Małopolski, laureat kilkudziesięciu nagród i wyróżnień dziennikarskich (w tym Wolności Słowa, Dziennikarz Ekonomiczny Roku, Nagroda Główna NBP, Nagroda Grabskiego, Nagroda Kwiatkowskiego, Grand Prix Dziennikarzy Małopolski, nominacje do Grand Press).


 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.